- Obiły mi się o uszy podobne teorie spiskowe - śmieje się jeden ze świeckich deweloperów (prosi, aby nie podawać jego nazwiska). - Prawda jest jednak zupełnie inna. Między nami jest ostra konkurencja o to, kto postawi blok z mieszkaniami tańszymi o 100 zł za metr, bo dzięki temu szybciej je sprzeda.
Oprócz ceny, klienci patrzą też na estetykę i funkcjonalność budynku: wygląd elewacji, czy korytarze są szerokie i ładnie wykończone, czy jest gdzie zostawić wózek dla dziecka, czy są garaże.
- Niektórzy chcą windy już w 3-piętrowym bloku. Wszystko to wpływa na koszty inwestycji. Niektórzy chcieliby luksusowe aparatmenty niewielkie pieniądze. To nierealne. Czy mieszkania w nowych blokach w Świeciu są drogie? Są droższe o około 10 proc. niż rok temu, ale to nie jest jakiś kosmos. Tak dzieje się w całym kraju - zwraca uwagę deweloper.
REKLAMA
Z raportu Expandera, firmy zajmującej się obsługą finansową rynku nieruchomości, wynika, że pod koniec 2020 r. ceny mieszkań w Polsce były o blisko 8 proc. wyższe niż rok wcześniej. To średnia obejmujaca zarówno nowe mieszkania, jak i te w blokach pobudowanych 30 lat temu.
Dlaczego ceny rosną? Przyczyną jest m.in. brak ciekawej alternatywy do lokowania oszczędności oraz coraz wyższa inflacja. Inwestowanie w nieruchomości uznawane jest za dobrą lokatę, chroniacą przed spadkiem wartości pieniądza.
- Mieliśmy klienta, który w jednym z naszych niedawno wybudowanych bloków w Świeciu kupił od razu kilka mieszkań. Dla niego to była okazja do zrobienia dobrego interesu. Jeśli trend na rynku będzie się utrzymywał, to sprzeda je za kilka lat z dużym zyskiem. Do tego czasu może je wynajmować i z tego czerpać dochody - słyszymy od innego dużego gracza na miejscowym rynku nieruchomości.
REKLAMA
Zdaniem fachowców, ceny mieszkań będą rosnąć. Oprócz osób, które trakują je jako loatę kapitału, popyt nakręcają też coraz tańsze i coraz bardziej dostępne kredyty hipoteczne.
Rok temu nabywcy mieszkań w nowych blokach w Świeciu wprowadzali się do nich płacąc około 4,5 tys. zł za m kw. Ci, którzy marzą o własnych czterech kątach w jednym z budowanych obecnie bloków, które zostaną oddane do użytku pod koniec tego roku lub wiosną 2022 r., muszą już liczyć się z wydatkiem około 5 tys. zł za metr.
Podobne ceny są w 40-tysięcznych Chojnicach i 28-tysięcznej Brodnicy, miastach o zbliżonym poziomie zamożności, co nasze oraz w 94-tysięcznym mniej zamożnym Grudziądzu.
REKLAMA
- Świecie jest w dobrej sytuacji, bo dużo się tutaj buduje - ocenia Monika Śliwińska, pośrednik w obrocie nieruchomościami, właścicielka Centrum Nieruchomości, które ma swoje biura w Świeciu, Chełmnie i Chojnicach. - Podam przykład Chełmna, gdzie od lat nie powstał żaden wielorodzinny budynek mieszkalny z braku odpowiednich gruntów. Efekt? Mieszkania na rynku wtórnym, w blokach z lat 80. i początku 90., osiągają zawrotne ceny.
W wiekowych kamienicach w 20-tysięcznym, niezbyt zasobnym Chełmnie, wynoszą one około 4 tys. zł, a w blokach z czasów PRL-u 5-5,5 tys. zł za m kw.
- Moją rekordową transakcją była sprzedaż 39-metrowego mieszkania na pierwszym piętrze w bloku z 1979 r. po 6,1 tys. zł za metr - przyznaje Monika Śliwińska.
Dla porównania, w Świeciu ceny mieszkań w blokach na rynku wtórnym wahają się w granicach 4-6 tys. za m kw. w zależności od standardu mieszkania i daty powstania budynku.
REKLAMA
Mieszkańcy Świecia i okolic, również w komentarzach na naszym portalu, zwracają uwagę, że za podobne pieniądze, co u nas można kupić mieszkanie w Bydgoszczy czy Toruniu.
- Trzeba mieć wiele szczęścia, aby znaleźć taką ofertę w bloku i jeśli już, to na obrzeżach obydwu miast. Prędzej znajdziemy coś w zbliżonej, a nawet nieco niższej cenie w starych kamienicach o niezbyt atrakcyknej lokalizacji. W obydwu przpadkach trzeba przygotować się na kapitalny remont - mówi Monika Śliwińska.
Zainteresiowani włanym „M” w bloku w 350-tysięcznej Bydgoszczy i 200-tysięcznym Toruniu muszą wyłożyć od 6 tys. zł za metr na rynku wtórnym. Jesli ktoś ceni sobie nieco wyższy standard, powinien liczyć się z wydatkiem rzędu 7-8 tys. zł. U dewelopera za nowe mieszkanie zapłacimy średnio 6-8 tys. zł za m kw., w zależności od lokalizacji (naturalnie są i droższe).
REKLAMA
W przypadku takich miast jak Bydgoszcz, lokalizacja ma większe znaczenie niż w Świeciu. Można kupić stosunkowo tanie mieszkanie w bloku na obrzeżach miasta i spędzać potem godzinę w aucie w drodze do pracy i z powrotem. To samo dotyczy dotarcia do szkoły, kina, galerii handlowej czy restauracji.
W Świeciu, bez względu na to czy zamieszkamy na Mariankach, czy przy ul. Laskowickiej, czy na terenie dawnej jednostki wojskowej, i tak wszedzie dojedziemy w kilka minut. Stąd mniejsze zróżnicowanie cen.