W środę tuż po godz. 21.00 na ul. Sienkiewicza w Świeciu policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej volkswagena passata.
Od samego początku kierowca wydawał się mundurowym podejrzany.
- Podczas zatrzymywania bardzo późno zorientował się, że policjanci wydają mu polecenia, a już podczas kontroli czuć było od mężczyzny alkohol - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał 3 promile alkoholu.
Dodatkowo, w trakcie sprawdzania 32-letniego mieszkańca Świecia, funkcjonariusze ustalili że ciąży na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Za naruszenie zakazu sądowego mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a za jazdę w stanie nietrzeźwości do 2 lat oraz utrata uprawnień do kierowania na kolejne lata.
Będzie jeździć dalej… dostanie kolejny zakaz, grzywna i na tym się skończy. Policja będzie go łapać, sąd będzie go puszczać… I tak w kółko dopóki nie spowoduje czegoś…
na takich ludzi z zakazem tylko więzienie.. skoro ktoś wsiada po alkoholu to już zapala się czerwona lampka, że to zapewne osoba nieodpowiedzialna, niemyśląca o konsekwencjach, więc możliwe o skromnym poziomie IQ.., dostają zakaz i co? jeżdżą dalej… bo ich umysł nie ogarnia czegoś takiego jak zagrożenia dla siebie i innych. Zamiast budować jakiś centralne lotnisko to powinni zbudować centralne więzienie na środku polski żeby sądy nie bały się wsadzać ich do więzienia bojąc się, że nie wystarczy miejsca w więzieniach.
Zamiast zabierać samochody albo grozić więzieniem lepiej byłoby takie matoły kastrować. Po co taki bezmózg ma się rozmnażać. Gdyby jeden z drugim wiedział co mu grozi, na pewno 100 razy by się zastanowił zanim wsiadłby pijany do samochodu. A tak sędzia mu pogrozi i dalej śmiech z prawa.
Można też ich kąpać w kwasie.