W piątek około godz. 17.40 miała miejsce groźna kolizja na drodze ekspresowej S5 w Wiągu (gmina Świecie).
W ciężarowej scanii wystrzeliła opona. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z przejeżdżającym obok osobowym mercedesem, który został przygnieciony do bariery ochronnej.
- Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, zastali obydwa pojazdy stojące na pasie zieleni oddzielającej pasy ruchu - mówi ogniomistrz Michał Goliński z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
W ciężarówce znajdował się sam kierowca. Samochodem osobowym jechały dwie osoby. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Strażacy z komendy powiatowej w Świeciu i z OSP w Wiągu zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odłączyli zasilanie w scanii oraz uprzątnęli płyny eksploatacyjne i elementy karoserii z jezdni.
- W trakcie działań trwających około dwóch godzin droga w kierunku Gdańska była nieprzejezdna - wyjaśnia Michał Goliński.
Zobacz poniżej zdjęcia.
Fot. Piątkowski Pomoc Drogowa
OSP Wiąg 🚒 dobra robota pozdrawiam 💪💪
W momencie awarii opony ciężarówka zjechała na lewo i akurat w tym czasie obok przejeżdżał osobowy. Niesamowity pech, prawie nie do uniknięcia.
Policja powinna sprawdzić czy opona, która wystrzeliła nadawała się do użytkowania bo nie od dziś wiadomo, że u „dziada” (nie ujmując temu przewoźnikowi) jeździ się na zużytych. Później ubezpieczyciel powinien od takiego „dziada” wołać o zwrot kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu, choć w tym przypadku nie ma co naprawiać.
Przejeżdżałem,widziałem, powypadku, widok straszny, Bogu dzięki,że nic sie nie stalo ludziom
Mały samochód typu punto czy meriva najpewniej zostałby spresowany patrząc na „obrażenia” w tym ponad 2 tonowym dużym SUV-ie.