W miniony wtorek lotem błyskawicy powiat świecki obiegła informacja, że 40-letni mężczyzna napastował dziewczynkę przed jednym ze sklepów w Różannie (gm. Bukowiec). Sprawca zamieszania został ujęty przez świadków tego zdarzenia i przekazany policji.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknie
W tej chwili mężczyzna przebywa w areszcie, gdzie oczekuje na jednorazowe badanie psychiatryczne. Prokurator ma pewne wątpliwości co do stanu jego psychiki. Zresztą podobnie, jak do medialnego opisu całego zajścia z udziałem dziewczynki.
- Z zeznań świadków wynika, że nie zdjął spodni samodzielnie, tylko same mu opadły - mówi Janusz Borucki, prokurator rejonowy ze świeckiej prokuratury. - To zasadnicza różnica. Faktem jest, że nie miał pod spodem bielizny i dziewczynka zobaczyła jego genitalia. Nie jest jednak wykluczone, że nie było to zamierzone działanie ze strony tego mężczyzny.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknie
Tok rozumowania prokuratora wydaje się całkiem logiczny. Kto przy zdrowych zmysłach napastowałby dziecko przed wiejskim sklepem, który zwykle stanowi centrum życia towarzyskiego? Gdyby faktycznie miał jakieś niecne zamiary, raczej próbowałby ją zwabić w jakieś odludne miejsce. Chyba, że 40-latek ma jakieś poważne zaburzenia psychiczne. Wtedy jakoś dałoby się zrozumieć jego dziwne zachowanie.
Prokuratura nie potwierdza też pogłoski, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków ani innych środków zmieniających świadomość.
a.bartniak@extraswicie.pl
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Ojej, a niejeden oburzony
Ojej, a niejeden oburzony Sebastian czy Janusz już chciał mu jaja odcinać… Tymczasem facet może być zwyczajnie niewinny. I co teraz? Hmmm… nie sądźcie a nie będziecie sądzeni… 🙂
Tak gdzie faktycznie sa
Tak gdzie faktycznie sa pedofile to swiat nie widzi problemu,o czyms trzeba pisac, bardzo proszę-rzetelnosc w Waszej pracy jest najwazniejsza.
Ciekawe rozumowanie
Ciekawe rozumowanie Boruckiego, no kto by pokazywał w centrum wsi pod sklepem ptaka? no kto?, a w centrum Bydzi przed jedną ze szkół dewiant nie miał takich problemów.
To było usiłowanie porwania.
To było usiłowanie porwania. W niedziele przed tym zajście na stacji Orlen w Górnym Grucznie podszedł do innej dziewczynki wziął ją na ręce jak gdyby nigdy nic i chciał odejść tylko szybka interwencja matki zapobiegła temu że nic więcej się nie wydarzyło..
Większego debilizmu nie
Większego debilizmu nie widziałam. Jeszcze może sama go sprowokała i na dodatek mu spodnie zdjęła, co? Idiotyzm.
Ciekawe dlaczego troje
Ciekawe dlaczego troje doroslych nie moglo wyrwac dziewczynki z jego łap? Tak bardzo chciał ją przytulić. Rzygać się chce, że taki obleśny koleś dotyka małą dziewczynkę.