REKLAMA
Można kręcić nosem, że to impreza z muzyką o nie najwyższych lotach. Ale nie zmienia to faktu, że cała masa mieszkańców właśnie tego chce - poszaleć przy lekkich utworach, które nie roszczą sobie pretensji do tego, aby zapisać się w historii polskiej czy światowej muzyki.
- Mamy cykliczne imprezy o różnym ciężarze gatunkowym i docierające do odbiorców o różnych gustach: Blues na Świecie Festival, Międzynarodowy Festiwal Orkiestr Dętych, Maraton Piosenki Osobistej – wylicza Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia, pomysłodawca Summer Hot Disco. - Czas było pomyśleć o czymś nowym.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Jak mówi burmistrz, docierały do niego sygnały, że brakuje czegoś łatwego, lekkiego i przyjemnego. Imprezy adresowanej do całych rodzin.
- A nie oszukujmy się, przy disco polo i muzyce dance bawią się zarówno kilkuletnie dzieci, jak i seniorzy. Nie jestem szczególnym fanem tego rodzaju muzyki, ale to nie znaczy, że mieszkańcy mają słuchać tylko tego, co podoba się burmistrzowi czy urzędnikom – śmieje się Krzysztof Kułakowski.
Burmistrz zapowiada chęć kontynuacji imprezy w przyszłym roku. Tegoroczna edycja kosztowała 160 tys. zł. Ile miasto zamierza wydać na kolejną?
- Na razie za wcześnie, aby o tym mówić. To zależy również od decyzji radnych – zastrzega.
REKLAMA
Przed sierpniowym Summer Hot Disco pojawiły się głosy krytyczne odnośnie lokalizacji. Początkowo impreza miała być pod zamkiem, ale miasto nie dogadało się z warszawską agencją artystyczną w kwestiach finansowych. Na miesiąc przed planowanym terminem, świecki ośrodek kultury wziął organizację na siebie.
Pierwszą decyzją było przeniesienie imprezy do amfiteatru. Przeważył argument, że jest tam już scena z odpowiednim zapleczem technicznym. Za wynajęcie przenośnej, dużej sceny z nagłośnieniem i oświetleniem oraz ustawienie jej pod zamkiem trzeba by zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych.
REKLAMA
W komentarzach na naszym portalu Czytelnicy sugerowali, że amfiteatr to kiepski pomysł, bo chętnych będzie dużo więcej niż 3 tys., które może on pomieścić. Faktycznie było ich więcej, część oglądała więc koncerty Cleo, Weekendu czy Danzela zza płotu. Nie były to jednak wielkie tłumy. Prawdopodobnie wielu zrezygnowało z przyjazdu, spodziewając się, ze i tak nie dostaną się do środka.
Nie ma co jednak przesadzać z liczbą osób, które mogłyby pomieścić się pod zamkiem.
REKLAMA
- To że jest tam rozległy obszar, nie oznacza, że zmieściłoby się tam 5-6 tys. ludzi, od zamku po Wisłę – twierdzi nasz rozmówca, organizator imprez plenerowych (prosi, by nie podawać jego nazwiska). - Zaostrzyły się przepisy dotyczące imprez masowych. Teren musi być dokładnie wyznaczony, oznaczony i zabezpieczony przez rozmaite służby. To wszystko ogranicza wielkość miejsca dla publiczności i bardzo podnosi koszty organizacyjne. Gdyby impreza odbyła się pod zamkiem, byłaby nie tylko dużo droższa, ale też nie udałoby się tam pomieścić więcej niż 4 tys. osób. Prawdę mówiąc, Świecie obecnie w ogóle nie ma terenu na naprawdę duże imprezy plenerowe – zwraca uwagę nasz rozmówca.
REKLAMA
W przyszłym roku Summer Hot Disco, jeśli się odbędzie po zatwierdzeniu wydatków przez radnych, i tak zagości ponownie w amfiteatrze. Powód? W 2020 r. zaczynają się prace przy zagospodarowaniu obszaru wokół zamku. Ma tam powstać teren rekreacyjnyz placem zabaw, alejkami spacerowymi, ławkami, ścieżkami rowerowymi, pomostami, być może letnią kawiarnią.
Ma też powstać wyposażenie techniczne niezbędne do obsługi imprez plenerowych. Mowa jednak bardziej o piknikach rodzinnych i mniejszych koncertach, a nie wydarzeniach na kilka tysięcy ludzi. I tu pojawia się pewien problem.
REKLAMA
- Jeśli Świecie chciałoby rozwijać dalej Summer Hot Disco, to powinno rozejrzeć się za odpowiednim terenem – przekonuje rozmówca Extra Świecie. – Obiło mi się o uszy, że niektórzy proponowali strefę inwestycyjną Vistula Park w Sulnowie. Fakt, jest tam jeszcze dużo wolnej przestrzeni, ale to jedyny plus. Poza tym widzę same minusy tego rozwiązania: zero infrastruktury pod tego typu imprezy, a poza tym wystarczy, że trochę popada nawet dzień wcześniej i wszyscy będą stali po kostki w błocie - argumentuje rozmówca Extra Świecie.
Summer Hot Disco, to nie
Summer Hot Disco, to nie Terminal Sound Factory i nie przyciągnie melomanów z pół Polski. Szkoda, że paru wrażliwych zadecydowało o braku TSF w Świeciu. TSF z uwagi na bardzo szeroki zasięg nieźle zapromowało nasze miasto. Do dziś spotykam ludzi z Polski, którzy pamiętają to wydarzenie.
Termial w 2005 roku to było
Termial w 2005 roku to było coś.. ludzie przyjeżdżali nawet ze śląska.. a te disca są na każdej wiejskiej biesiadzie. Radni średnia wieku pewnie 60-65 lat to myślą, że ludzie słuchają tylko Zenka martynika skoro puszczają go na każdym sylewestrze w telewizji i te gnioty puszczają codziennie rano w tv. Terminal 2005 to była gruba impreza i od tamtej pory świecie już takiego czegoś nie miało i pewnie nie będzie miało
Mam prośbę do włodarzy o
Mam prośbę do włodarzy o zaproszenie zenka i bajerfula ! Chcę też zobaczyć jak śpiewa Krystyna Prońko i Zbigniew Wodecki .
Proponuję na terenie bartu
Proponuję na terenie bartu mogę dołożyć kasę, przez te wszystkie lata jak jeździłem na wakacje autem z jedzeniem w słoikach trochę zaoszczędziłem
A może w jakiejś innej
A może w jakiejś innej miejscowości warlubie to najlepsze miejsce
Warlubie to najlepsze miejsce
Poprzez propagowanie
Poprzez propagowanie określonych wzorców tworzy się kulturę,czy na pewno takiej chcemy?
Może by zrobić u nas za
Może by zrobić u nas za miasteczkiem na polach by miasto wykupiło od rolnikuw żeby Świecie miało teren do zabaw a tu są lasy to by było fajnie dla miasta mieć ten teren blisko miasteczka błagam o pszyjazd w 2020 miłość w Zakopanym Mirosław zenek martyniak i klasik itop łan .