Zenek Martyniuk i Ryszard Warot pojawili się w sobotnie popołudnie. Nie mieli daleko, gdyż nocowali w motelu S5 w Zbrachlinie.
Tak się złożyło, że w sobotę Elżbieta Kwiatkowska, opiekunka chaty w Chrystkowie, była na przeglądzie technicznym samochodu w warsztacie sąsiadującym z motelem. Martyniuk był akurat na zewnątrz. Zespół grał niedaleko stąd koncert na zamkniętej imprezie i zatrzymał się w nocy z piątku na sobotę w drodze do Elbląga.
- Podeszłam do niego, przedstawiłam się i opowiedziałam o naszej chacie. Był zainteresowany, bo w przyszłości chciałby postawić sobie dom kryty strzechą, tak jak zabytek w Chrystkowie - opowiada Elżbieta Kwiatkowska.
REKLAMA
Panowie przyjęli zaproszenie do Chrystkowa. Zwiedzili XVIII-wieczny zabytek, poczęstowali się herbatą i ciastem, a także chętnie pozowali do zdjęć.
– Zenek Martyniuk jest ciepłą i skromną osobą – podkreśla Elżbieta Kwiatkowska.
redakcja@extraswiecie.pl
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie


