Co zrobić ze zużytą odzieżą? Gmina testuje system odbioru. Kontenery już stoją

W powiecie świeckim, podobnie jak w całym kraju, PCK będzie usuwać pojemniki na używaną odzież. Pojawił się problem, z którym muszą się teraz zmierzyć samorządy i mieszkańcy.
Jedna z gmin powiatu świeckiego już ustawiła pojemniki na tekstylia. Zastąpią te PCK / Fot. Andrzej Bartniak

Wprowadzenie od 1 stycznia 2025 r. obowiązku selektywnej zbiórki tekstyliów będzie miało dość nieoczekiwane konsekwencje. Polski Czerwony Krzyż ogłosił, że zamierza znacząco ograniczyć działania w zakresie zbiórki używanej odzieży do kontenerów.

Pojemniki na ubrania jak śmietniki

Powodem jest zerwanie umowy przez firmę, która zajmowała się odbiorem i segregacją odzieży trafiającej do pojemników PCK.

W jej ocenie zmiany, które weszły w życie od początku roku, doprowadziły do pogorszenia jakości odzieży zbieranej do kontenerów. To spowodowało znaczny wzrost kosztów jej utylizacji.

Wynika to z tego, że wiele osób zaczęło traktować kontenery jak kolejny pojemnik na śmieci. Trafiały tam rzeczy, które ewidentnie powinny być odwiezione do składowiska odpadów.

Pojawił się problem, z którym muszą się zmierzyć samorządy i mieszkańcy. Chodzi o to, co zrobić ze zużytą odzieżą, skoro nie można jej wrzucać do stojących obecnie pojemników. Tych na tekstylia jeszcze nie ma.

Z dwiema starymi bluzkami na składowisko?

- W Świeciu PCK wycofa pojemniki 31 października. Analizujemy sytuację. Wkrótce zapadną konkretne decyzje - wyjaśnia Marta Karolczak, zastępca burmistrza Świecia.

Oczywiście można odstawić odzież do punktu selektywnej zbiórki odpadów. Tyle, że raczej nie sprawdzi się to w przypadku seniorów. Dotyczy to też osób, które przy okazji porządków w szafie uznały, że chcą się pozbyć jedynie kilku rzeczy.

- Kto będzie jechał kilka kilometrów z dwiema starymi bluzkami i parą podartych spodni na składowisko? - mówi Czytelniczka.

W Pruszczu stanęły pierwsze kontenery

W gminie Pruszcz już pojawiły się kontenery na używaną odzież. Niewykluczone, że system odbioru zostanie poszerzony o worki. To, w jakim kierunku pójdzie gmina, jeśli chodzi o gospodarkę odpadami tekstylnymi będzie zależeć od mieszkańców.

- Bardzo bym nie chciał, aby nasze kontenery spotkał los podobny do tego, jaki spotkał pojemniki ze znakiem PCK. Są traktowane od pewnego czasu jak śmietniki - zaznacza Dariusz Wądołowski, burmistrz Pruszcza.

W gminie trwają zebrania sołeckie, na których poruszana jest sprawa segregacji tekstyliów.

- Dopiero po ich zakończeniu wykrystalizuje się obraz tego, w jakim kierunku powinniśmy pójść. Szczególnie jeśli chodzi o obowiązkową segregację tekstyliów - wyjaśnia Dariusz Wądołowski.

Miesiąc temu, w ramach testu, w gminie Pruszczu ustawiono siedem kontenerów na tekstylia. Gmina zawarła umowę z firmą zajmującą się ich dalszym przerobem. Na razie mieszkańcy stosują się do zaleceń i do pojemników trafiają rzeczy zgodnie z ich przeznaczeniem.

Jak tłumaczy burmistrz, na razie rozpoznawane są potrzeby mieszkańców. Również te dotyczące odpadów tekstylnych, które nie nadają się do tego, aby umieścić je w kontenerze recyklingowym.

- Rozważamy mobilny PSZOK lub worki, takie jak te, do których są zbierane inne surowce wtórne - zdradza burmistrz Pruszcza.

a.bartniak@extraswiecie.pl                

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors