Zarówno duże partie, jak i małe lokalne komitety, których wyniki są dalekie od oczekiwań, zaczynają szukać przyczyn wyborczych niepowodzeń. W Świeciu, to co się stało, próbują zrozumieć i w jakiś sposób oswoić zwłaszcza ludzie związani z Razem dla Świecia.
REKLAMA
Powodów do radości nie przysparzają im zarówno wyniki wyborów do rady miejskiej (tylko 2 mandaty), jak i niedzielne głosowanie, w którym ponownie spotkali się Krzysztof Kułakowski i Dariusz Woźniak. Na Krzysztofa Kułakowskiego głosowało 63,95 proc. wyborców (6 180 osób), a na Dariusza Woźniaka 36,05 proc. (3 484).
Rezultat niemal identyczny z tym w sondzie na naszym portalu! Tydzień przed wyborami zadaliśmy pytanie: „Na kogo zagłosujesz w drugiej turze wyborów na burmistrza Świecia?” Wyniki: Kułakowski - 63,89 proc., Dariusz Woźniak - 36,11 proc.
REKLAMA
Jak komentuje wyniki wyborów Dariusz Woźniak, kandydat na burmistrza i lider Razem dla Świecia? Poniżej wywiad przeprowadzony przez Andrzeja Bartniaka.
Jak dokończyłby pan zdanie: „Przegrałem, ponieważ...”
...nie udało mi się zmobilizować elektoratu zmiany. Generalnie ludzie są zadowoleni z sytuacji w Polsce, a tym bardziej w gminie Świecie. Trudno było przebić się z inną, bardziej odważną wizją rozwoju. Dotarliśmy do zbyt małej liczby tych, którzy byliby gotowi poprzeć nasze pomysły. Wyborcy postawili na to, co znają.
Czy po dwóch porażkach z 2014 i 2018 r. Dariusz Woźniak wystartuje ponownie w wyborach na burmistrza za pięć lat?
Jest takie przysłowie, które mówi, że do trzech razy sztuka (śmiech). Mój kolega właśnie został wójtem Sicienka. To było jego trzecie podejście. Nie jest więc wykluczone, że w kolejnych wyborach ja również odniosę sukces. Na pewno do tego czasu będę starał się pokazać z jak najlepszej strony jako radny.
REKLAMA
Chyba jednak największą zagadką jest to, dlaczego Razem dla Świecia wypadło tak słabo w wyborach do Rady Miejskiej? Udało się wprowadzić tylko dwóch radnych: Leszka Piotrowskiego, który dołączył w ostatniej chwili, a wcześniej był związany z PO i Dariusza Woźniaka. Stowarzyszenie bardzo starannie budowało swoją markę przez ostatnie cztery lata. Kampania wyborcza była tylko finałem tej aktywności. Pod szyldem Razem dla Świecia odbywały się różne wydarzenia społeczne i sportowe. A mimo to, wynik jest daleki do satysfakcjonującego. Dlaczego?
Przyznam szczerze, że spodziewaliśmy się czterech, pięciu miejsc w radzie. Trzy traktowaliśmy jako minimum. Jak jest, wiemy. Postaramy się wyciągnąć trafne wnioski na przyszłość. Niektóre już mamy. Być może trzeba bardziej zagrać drużyną. Pokazać ludzi, którzy stoją w drugim i trzecim rzędzie, a mają coś ciekawego do powiedzenia. Postawiliśmy na młodych, co również miało znaczenie. Być może potrzeba trochę czasu, aż staną się lepiej rozpoznawalni w swoim środowisku. Mamy sporo czasu na przemyślenia i działania, które wzmocnią wizerunek stowarzyszenia. Być może wynik byłby też inny, gdyby do wyborów poszło więcej mieszkańców.
Frekwencja w gminie Świecie wyniosła w drugiej turze tylko 37,95 proc. (dwa tygodnie wcześniej - 49,4 proc.).
Jeszcze dziś ukaże się wywiad z Krzysztofem Kułakowskim, przyszłym burmistrzem Świecia.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA