Interwencja hydraulików na ulicy Paderewskiego miała związek z naprawą kanalizacji deszczowej. Najpierw miejsce robót zabezpieczono barierkami, potem, gdy ubytek wypełniono tłuczniem, ograniczono się do pachołka. Taka sytuacja utrzymuje się od tygodnia.
REKLAMA
- Niemal codziennie obserwuję jak w godzinach wzmożonego ruchu, zwłaszcza tuż przed 8 rano, dochodzi tam do niebezpiecznych sytuacji - objaśnia nasz Czytelnik. - Skręcający w prawo z Jana Pawła II w Paderewskiego, aby ominąć dziurę wyjeżdżają na lewy pas ruchu. Tym samym narażają się na czołowe zderzenie z nadjeżdżającymi z góry samochodami. Pomijam już fakt, że jadący ul. Paderewskiego rzadko kiedy mają na liczniku przepisowe 50 km/h. Na domiar złego, tuż przed ósmą ruch w tym miejscu "blokują" dzieci spieszące się do szkoły, które znienacka potrafią wskoczyć na pasy. Nie rozumiem dlaczego nie mogą załatać tego skrawka ulicy? Na co czekają?
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Przyczyna jest prozaiczna. Nie ma czym. - Zepsuła się maszyna w firmie produkującej masę bitumiczną - tłumaczy Daniel Kapłanek, odpowiedzialny za drogi w gminie Świecie. - Czekamy aż usterka zostanie usunięta i wtedy nawierzchnia będzie naprawiona. Mam nadzieję, że w ciągu dwóch, trzech dni problem zniknie.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA