Jak informuje urząd wojewódzki, w ciągu ostatniej doby testy potwierdziły 100 nowych przypadków koronawirusa w powiecie świeckim. To smutny rekord. Do tej pory dane o największej liczbie zakażeń pochodziły z piątku 30 października. Wtedy stwierdzono 74 przypadki.
W powiecie świeckim stwierdzono dotąd 864 zakażenia Covid-19, z czego aż 800 od początku października.
REKLAMA
W województwie kujawsko-pomorskim było w ciągu ostatniej doby 1 429 zakażeń. Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o blisko 24,7 tys. nowych przypadków w całym kraju i kolejnych 373 zgonach.
Dziś na godz. 14.00 zapowiadana jest konferencja prasowa premiera i ministra zdrowia. Niewykluczone, że zostaną na niej ogłoszone następne obostrzenia i lockdown, czyli częściowe zamknięcie gospodarki.
Dziekujemy protestujacym
Dziekujemy protestujacym
Dziękujemy Jarosławowi K. i
Dziękujemy Jarosławowi K. i Julii P.
Protestujących powinno się
Protestujących powinno się spisać i w razie zachorowania odmówić pomocy lekarskiej. Dla mnie to są złodzieje mojego zdrowia.
Krzywa rośnie z
Krzywa rośnie z podziękowaniami radzę się wstrzymać, bo komu będziecie dziękować przy kolejnych wyższych zachorowaniach?. Jeśli komuś poprawił się nastrój bo zostały zamknięte cmentarze to teraz niech zweryfikuje własne domniemania. Jako Naród w naturze mamy naruszanie jakichkolwiek zakazów i tego się trzymajmy przy kolejnych administracyjnych decyzjach. Hasełko z którym nie powinniśmy się rozstawać to „RATUJ SIĘ KTO MOŻE, BO RZĄD I TAK NIC NIE POMOŻE”. Patrzę na cały ten bajzel i jedno jest pewne Rząd nie ma już pomysłów na ustabilizowanie sytuacji nawet zawodzi go intuicja. Mając podane na tacy rozwiązania nie korzystał z nich, wręcz przeciwnie dołował gospodarkę. Przykład, obiekty branży turystycznej można było przygotwać jako izolatoria, praca dla personelu i pieniądze, które i tak zostały wypłacone, a sanatoria – sytuacja podobna nawet w niektórych przypadkach lepsza niż w branży turystycznej. Sięganie teraz do budowy szpitali polowych i szukanie ludzi do pracy kojarzy się z kopaniem studni gdy wybuchnął pożar.