Internet kocha takie wpadki, za które odpowiedzialne są samorządy. Nic więc dziwnego, że dość szybko nakręciła się spirala śmiechu z drzew posadzonych na środku rzekomego chodnika przy ul. Żeromskiego w Świeciu.
- Drzewa na środku chodnika? To jakiś absurd! - komentowali Czytelnicy kontaktujący się z naszą redakcją.
Zastanawiano się, jak miasto mogło dopuścić do takiego nonsensu.
Faktycznie, byłoby to dla jednych komiczne, a dla innych tragiczne, gdyby rzeczywiście tak się stało. Rzecz w tym, że sprawy mają się nieco inaczej.
- Wzbudzający tyle emocji pas z drzewami nie jest miejskim chodnikiem - podkreśla Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia. - To tylko utwardzona nawierzchnia. W tym miejscu jest strefa zamieszkania, która nakłada na kierowców obowiązek szczególnej uwagi na pieszych, którzy mogą poruszać się po jezdni. To standard na osiedlach lub ich fragmentach, na których nie ma chodników.
Okazuje się, że to nie gmina posadziła drzewka. Zrobili to właściciele działki na wyłożonym kostką fragmencie terenu przylegającym do posesji.
- Wydział ochrony środowiska musi przeanalizować tę sprawę pod kątem prawnym - tłumaczy zastępca burmistrza. - Podejrzewam, że osoba, która posadziła drzewa będzie musiał je usunąć, bo rosną one w pasie drogowym, na którym nie można tego robić - zaznacza Paweł Knapik.
a.bartniak@extraswiecie.pl