Dwa wypadki w odstępie zaledwie dwóch godzin. Wzywano śmigłowiec ratowniczy

Najpierw wypadł z drogi samochód osobowy. Dwie godziny później dachowało auto. W obydwu przypadkach wzywano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Kobietę zabrał do szpitala śmigłowiec LPR / Fot. OSP Pruszcz

O godz. 13.08 wpłynęło wezwanie dotyczące auta, które wypadło z drogi w Gajewie (gmina Nowe).

- Podana lokalizacja była bardzo niedokładana, dlatego wysłano służby w różne punkty - tłumaczy mł. ogn. Bartłomiej Gliniecki ze świeckiej straży pożarnej.  - Aby usprawnić działania, na pomoc wezwano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potem go jednak odwołano.

Okazało się, że żadna z trzech osób znajdujących się w aucie, dwóch kobiet i jednego mężczyzny, nie wymaga pilnego transportu śmigłowcem do szpitala. Zajął się nimi Zespół Ratownictwa Medycznego.

Nieco ponad dwie godziny później, o godz. 15.23, doszło do wypadku z Łaszewie (gmina Pruszcz). Kobieta jadąca samotnie autem osobowym dachowała po uderzeniu w drzewo.

Ranną śmigłowiec przetransportował do szpitala.

a.bartniak@extrtaswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors