W listopadzie 2008 roku Glaziński odwiedził Tomasza Kellera, prezesa spółki Vistula-Park Świecie, która zarządza Halą Widowiskowo-Sportową. Pomysł targów przypadł mu do gustu i 27 kwietnia wspólnie zorganizowano pierwszą edycję. Zjawiło się 28 wystawców, co jak na debiut było niezłym wynikiem. W tegorocznej, jubileuszowej, dziesiątej edycji będzie ich 66. To najlepiej pokazuje, jak bardzo rozwinęła się ta impreza.
- Zmian było wiele. Wprowadziliśmy możliwość prezentacji na scenie oraz zajęcia dla uczniów w sali konferencyjnej. Wydaliśmy również biuletyn targowy i rozbudowaliśmy kategorię konkursu na wystawcę roku – wylicza Sebastian Glaziński.
Podczas pierwszej edycji organizatorzy musieli sami zabiegać o wystawców i zachęcać ich do przyjazdu.
- Musieliśmy pokazywać, że warto u nas być. Po 4-5 latach wypracowaliśmy markę. Później było łatwiej, bo już sami wystawcy kontaktowali się z nami. Otrzymywali też informacje od innych wystawców, że warto do Świecia przyjechać. Przez taką postawę również promujemy nasze miasto – podkreśla Glaziński.
REKLAMA
W czwartek 15 marca w Hali Widowiskowo-Sportowej w Świeciu pojawi się m.in. 17 szkół wyższych z Torunia, Bydgoszczy czy Gdańska, liczne szkoły policealne i ponadpodstawowe oraz 17 firm i instytucji.
- Po dziesięciu latach Świeckie Targi Edukacyjne i Pracy stały się jednymi z większych o tym profilu w północnej Polsce. Nie konkurujemy z innymi imprezami tego typu, tylko robimy swoje najlepiej jak potrafimy – zaznacza Sebastian Glaziński.
Targi będą trwały w godz. 10.00-13.30. Wstęp bezpłatny.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Glaziński to człowiek czynu
Glaziński to człowiek czynu,byłby wspaniałym Burmistrzem.
Kanclerzem!
Kanclerzem!
Papieżem!
Papieżem!