Świeckie El Clasico nie rozczarowało licznie zgromadzonych kibiców w naszej hali. Statystyki wyraźnie sugerują, że aktywniejsi byli w sobotni wieczór piłkarze Gresty, którzy oddali 40 strzałów przy 16 rywali.
W zespole ustępującego mistrza główną postacią był Szymon Kmiecik, dzięki którego udanym wielu interwencjom wynik meczu był sprawą otwartą do samego końca. „Mecenas” obronił w sumie 16 strzałów. Pierwsi z gola cieszyli się Raf-Mix i jego sympatycy na trybunach.
W 7. min., po dalekim wykopie Kmiecika, Szymon Kocieniewski chciał zgrać piłkę do Daniela Semraua, ale uczynił to niedokładnie. Do futsalówki dopadł Maciej Sieradzki i precyzyjnym strzałem wpakował ją do siatki. Przypomnijmy, że zawodnik ten był autorem zwycięskiej bramki w zeszłorocznym finale.
Gresta próbowała odpowiedzieć, ale Piotr Kaczkowski, Wojciech Ernest i Szymon Kocieniewski nie zdołali zaskoczyć dobrze dysponowanego Kmiecika. Jednak do przerwy był remis, bo w 14. min. doprowadził do niego „Kocioł” wykorzystując podanie „Kaczka”.
Druga połowa zaczęła się od szybkiego gola Gresty po akcji trójcy Karol Czyszek – Adam Kolmajer – Piotr Kaczkowski. Ten ostatni z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki. W 17. min. mogło być 3:1 po uderzeniu z dystansu Kocieniewskiego, ale Jakub Hapka dobrze zaasekurował swojego bramkarza.
Po chwili dogodną okazję zmarnował Kolmajer. W 22. min. przypomniał o sobie Marcin Wanat, jednak jego mocny strzał obronił „Semryk”. Chwilę później minimalnie przestrzelił Jakub Hapka, a po drugiej stronie boiska Kolmajera zatrzymał Kmiecik. W 23. min. znów powody do radości mieli kibice Gresty, która zaskoczyła przeciwnika w swoim stylu.
Daniel Semrau daleko wyrzucił piłkę, Mateusz Komur strącił ją głową, a Adam Kolmajer skutecznie zamknął akcję na długim słupku. Później „Kocioł” i Komur mogli postawić kropkę nad mistrzostwem, jednak znów świetnie interweniował Szymon Kmiecik.
W 25. min. Raf-Mix złapał kontakt. Po zagraniu Wanata Dominik Woźniak zaskoczył Semraua. Ostatnie pięć minut trzymało kibiców w napięciu do samego końca. Karol Czyszek i Piotr Kaczkowski nie wykorzystali sytuacji dla Gresty, a Olafowi Wójtowiczowi zabrakło centymetrów, żeby była dogrywka.
Ostatnim groźnym akcentem był strzał Jakuba Hapki nad poprzeczką. Po końcowej syrenie piłkarze Gresty wraz z prezesem Grzegorzem Fetterem, kierownikiem Krzysztofem Dobrowolskim, sponsorami i kibicami mogli celebrować zdobycie drugiego mistrzowskiego tytułu Stalex Ligi.
Oprócz meczów, można było obejrzeć występy cheerleaderek, finalistów programu Mam Talent, zespołu Fpytke (show taneczne) oraz Luqo Art (akrobatyka, człowiek guma). Gośćmi specjalnymi wydarzenia byli były reprezentant Polski w piłce nożnej Jacek Krzynówek oraz piosenkarz Andrzej Krzywy.
Raf-Mix & Partnerzy - Gresta & Partnerzy 2:3 (1:1)
Bramki:
Raf-Mix: Maciej Sieradzki 1, Dominik Woźniak 1.
Gresta: Szymon Kocieniewski 1, Piotr Kaczkowski 1, Adam Kolmajer 1.
MVP meczu: Piotr Kaczkowski (Gresta).
Zobacz poniżej galerię zdjęć.
redakcja@extraswiecie.pl
Brawo Krzysztof Dobrowolski.
Brawo Krzysztof Dobrowolski. Wiecznie młody