W ubiegły piątek kryminalni z komendy w Świeciu wpadli na trop 41-latka, za którym sąd wydał list gończy. Mężczyzna miał trafić do więzienia na ponad dwa lata, ale nie stawił się w zakładzie karnym. Od kilku miesięcy ukrywał się.
W końcu ustalono jego miejsce pobytu. Gdy policjanci zapukali do mieszkania w jednej z wsi na terenie gminy Świecie, mężczyzna nie chciał im otworzyć.
- Policjanci zwrócili się o pomoc do straży pożarnej - mówi podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - O mały włos drzwi mieszkania zostałyby wyważone, jednak w ostatniej chwili przebywający w nim mężczyzna otworzył je.
Zgodnie z dyspozycją sądu, skazany trafił do zakładu karnego, gdzie za popełnione wcześniej przestępstwa odbędzie karę ponad dwóch lat więzienia.
a.bartniak@extraswiecie.pl
To ten z jeżewa biznesmen z
To ten z jeżewa biznesmen z beemky?
Dziś każdy artykuł w którym
Dziś każdy artykuł w którym jest mowa o strażakach będzie miał taki mój komentarz: WSZYSTKIM DRUCHNOM i DRUCHOM, FUKCJONARIUSZKOM i FUNKCJONARIUSZOM PAŃSTWOWEJ i OCHOTNICZEJ STRAŻY POŻARNEJ w DNIU WASZEGO ŚWIĘTA ŻYCZĘ SATYSFAKCJI z PEŁNIONEJ SŁUŻBY, JAK NAJMNIEJ DRAMATÓW z KTÓRYMI MUSICIE WALCZYĆ, SPEŁNIENIA WSZYSTKICH ŻYCZEŃ i MARZEŃ, tych SŁUŻBOWYCH i PRYWATNYCH.
Trafil pan podpalacz z czapel
Trafil pan podpalacz z czapel
Brawo dla mundurowych i
Brawo dla mundurowych i reszty prokuratury oraz sadu