To jedna z tych sytuacji, gdy trudno znaleźć uzasadnienie dla zachowania kierowcy.
W niedzielę Czytelnik, oczekujący na podniesienie szlabanów przed przejazdem kolejowym w Laskowicach, był świadkiem, jak kierowca samochodu osobowego zjechał na lewy pas, aby wbić się przed stojące przed nim auta i o mały włos nie doszło do wypadku.
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera w aucie Czytelnika. Według wskazań rejestratora była godzina 15.22.
- Zupełnie nie przeszkadzało mu to, że z naprzeciwka już ruszały inne samochody - opisuje incydent mężczyzna, który przysłał nam nagranie. - Dobrze widać, jak kierowca osobówki jechał "na czołówkę" z motocyklem. Motocyklista w ostatnim momencie uciekł na pobocze, a osobówka wbiła się w przerwę między samochodami.
Sekundy przesądziły o tym, że nie doszło do wypadku. Motocyklista mógł odnieść poważne obrażenia. Nie tylko w wyniki zderzenia z fordem, ale także na skutek najechania na niego jadącego z tyłu samochodu.
Co na to policja?
- W tym przypadku najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z narzędzia, jakim jest Stop Agresji Drogowej - podpowiada mł. asp. Małgorzata Frukacz z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Nagranie należy przesłać na adres mailowy. Zespół do spraw wykroczeń na bieżąco zajmuje się tego typu zgłoszeniami i gdy jest to uzasadnione, karze sprawców wykroczeń mandatami.
Jak ujawnia mł. asp. Małgorzata Frukacz podobne nagrania dość regularnie przesyła także PKP, bo na przejazdach kierowcy często łamią elementarne zasady ruchu drogowego oraz zwykłego zdrowego rozsądku.
Zobacz poniżej nagranie przesłane przez Czytelnika.