Informacja o sobotnim pożarze w bloku przy ul. Kościuszki 12 w Świeciu wpłynęła o godz. 1.39. Gdy na miejscu pojawili się strażacy, ogień obejmował już niemal całe mieszkanie na czwartej kondygnacji. Z budynku ewakuowano 28 mieszkańców bloku.
W trakcie akcji gaśniczej na miejscu pojawili się najemcy palącego się lokalu.
Działania trwały do godz. 7.00 rano. Mieszkanie uległo całkowitemu zniszczeniu. Dodatkowo, wskutek uszkodzenia rury, zalane zostało mieszkanie znajdujące się poniżej. Mieszkańcy znaleźli tymczasowe schronienie u bliskich.
Na tym jednak nie koniec problemów.
- Pod znakiem zapytania jest stan dachu - mówi Paweł Bednarski, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Świeciu. - W spalonym mieszkaniu od temperatury spadły wszystkie tynki. Obawiamy się, że z tego samego powodu mógł ucierpień także dach. Mają to sprawdzić fachowcy i w razie potrzeby naprawić uszkodzenia.
Na razie nie będzie to jednak możliwe, bo nie pozwala na to pogoda. Trzeba poczekać aż skończą się opady.
Na razie nie wiadomo jak doszło do pożaru. Ustala to policja przy udziale biegłego z zakresu pożarnictwa.
- Według wstępnych ustaleń nie było to podpalenie - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - W tej chwili bardziej prawdopodobne wydaje się zaprószenie ognia oraz ustalenie, kto i w jakich okolicznościach miałby to zrobić.
W mieszkaniu nie było gazu. Według świadków, jakiś czas temu, jeszcze przed pożarem, odłączono tam prąd.

Zobacz poniżej nagranie z pożaru.
Artykuł partnera: Lubisz historię? Te audiobooki będą idealne