Z pewnością wielu mieszkańców gminy Warlubie stwierdzi, że tego można było się spodziewać. Poprzednia duża inwestycja z udziałem grudziądzkie firmy też była bolesnym doświadczeniem dla gminy.
Nie dość, że halę sportową w Warlubiu, której budowę rozpoczęto jeszcze za poprzedniego wójta, oddano do użytku rok po terminie, to jeszcze inspektorzy wykryli całą masę niedoróbek.
Dlatego wielu z pewnym zaskoczeniem przyjęło fakt, że ta sama firma nie tylko bierze udział w przetargu na budowę przedszkola i żłobka w Warlubiu, ale też go wygrała.
- Niestety, ustawa o zamówieniach publicznych jest bardzo ułomna - uważa Eugeniusz Kłopotek, wójt gminy Warlubie. - O wygranej w przetargu prawie zawsze przesądza cena.
Tak też było tym razem. Gdy ruszyły prace, wójt zapowiadał, że będzie bardzo uważnie śledził ich postępy. Tydzień po tygodniu na stronie urzędu gminy pojawiała się krótka relacja. Do czasu.
Pierwotnie budowa miała zakończyć się w grudniu tego roku. Kolejne miesiące miały upłynąć na wykończeniach i meblowaniu tak, aby na Wielkanoc dzieci mogły rozgościć się w nowym przedszkolu i żłobku. Dziś wiadomo, że to już całkowicie nierealny termin.
- W swoim ostatnim piśmie prezes firmy wnioskował o wydłużenie terminu do 22 lipca przyszłego roku. Uznałem to za kiepski żart - mówi Eugeniusz Kłopotek.
Ogromne opóźnienia sprawiły, że 6 grudnia gmina podjęła decyzję o zerwaniu umowy z winy wykonawcy, który nie jest w stanie dotrzymać terminu zakończenia inwestycji.
- Niebawem ruszy inwentaryzacja, która będzie podstawą do wykonania projektu zamiennego, uwzględniającego to, czego jeszcze nie zrobiono, a następnie ogłosimy przetarg - zapowiada wójt.
Eugeniusz Kłopotek ma nadzieję, że na przełomie stycznia i lutego 2024 r. uda się wyłonić nowego wykonawcę.
- Zależy nam na tym, aby budowę dokończyć w ciągu sześciu miesięcy od momentu podpisania umowy. Inwestycja warta była 11,5 mln zł. Trudno oszacować, jaka będzie ostateczna kwota - przyznaje wójt.
Spór z wykonawcą zapewne znajdzie swój finał w sądzie, bo gmina zaczęła naliczać odsetki karne i nie ma zamiaru od nich odstąpić.
A mnie ciekawi ile ta firma już kasy wyciągneła z tej puli 11,5 miliona pewnie wszustko
Gdyby wójt odpowiednio rozliczył budowę hali to tego cyrku by nie było.
Orzeł Przedsiębiorczości nie upilnował razem z synem
Pazerność go zgubiła.
Ależ żenujące tłumaczenie się Naczelnika
Gratulacje dla ludzi którzy na niego głosowali.
A tak narzekaliście na kontrkandydatkę.. Spójrzcie ta „tamtą” Gminę. Cały czas coś się dzieje.. Bez problemów. A tu? To problemy z rozliczeniem i oddaniem hali.. Teraz żłobek i przedszkole.
Może problem jest w rządzących, w Nowem przedszkole wybudowane i funkcjonuje.A w Warlubiu na hali zmieniono dach, kto zatwierdził zmianę? Dach wadliwy. Jeśli chodzi o projekt dachu przedszkola, również zmieniono projekt dachu. Kto zatwierdził? Wieści głoszą, że pozwoleń wszystkich nie było, czy to prawda?
Ciekawe co na to radni bezradni z włodarzem.Znowu wszystko zaniota pod dywan.Za dług będzie winna oświata ?a nie błędnie podejmowane decyzje. Bo przecież tyle dokładają ale czy tylko nasza gmina doklada. Każda ma wydatki związane z oświatą . A nasza gmina jest jedną z najbardziej zadłużonych gmin. Dlaczego?
Nie tylko w Warlubiu są problemy ze słabymi wykonawcami. Podobnych przykładów są setki w całym kraju. Teraz przeciwnicy wójta będą próbowali to wykorzystac przeciw niemu, a wg mnie zachował się jak należy goniac zła firme z placu budowy.
Szkoda, że się nie zachował jak należy i nie pogonił firmy jak były problemy z odbiorem hali.
Kobieto z centrum wątpliwych blasków nie broń męża to nic nie da.
W PSL-u działa doktryna Lubczyka „co nie jest zabronione jest dozwolone”
Poczytajcie o tym na Wirtualna Polska Lubczyk
Lipskiej baletnicy itd.
Panie Wójcie te pieniądze można było wydać na drogi. Bo inne gminy budują sieć dróg a w naszej gminie marazm. Tylko hale i przedszkola z problemami budujecie i długi gminy rosną. A mieszkańcy nie są tym zadowoleni.