Chociaż do wypadku doszło w październiku ubiegłego roku, to do tej pory jego sprawca tylko raz stawał przed sądem. Termin najbliższej rozprawy sąd wyznaczył na 25 listopada. Na razie trudno powiedzieć, kiedy zapadnie wyrok. Wina kierowcy wydaje się bezsporna.
Przypomnijmy. Zbysław Budzyński 19 października 2018 r. został potrącony przez samochód na ulicy Wojska Polskiego w Świeciu, przy skrzyżowaniu z ulicą Laskowicką. Stało się to podczas prawidłowego przechodzenia na przejściu dla pieszych.
Dwa inne samochody zatrzymały się, a kierowcy trzeciego tak się spieszyło, że postanowił przejechać. Ford galaxy z dużą siłą uderzył w pieszego. Za kierownicą siedział 34-letni mieszkaniec powiatu białogardzkiego.
REKLAMA
Zbysław Budzyński szedł na Diabelce. Wieczorem odbywały się tam „Wici wiślane”. Tego dnia w całej Polsce wzdłuż Wisły zapłonęły ogniska. W ten sposób uczczono rocznicę podpisania II pokoju toruńskiego w 1466 r.
Od momentu przewiezienia do szpitala w Grudziądzu przebywał w śpiączce farmakologicznej. Ceniony społecznik i przewodnik PTTK zmarł 28 października. Pomimo 76 lat wciąż cieszył się dobrym zdrowiem.
Odj*** s***a i wydłubać mu
Odjebać skurwysyna i wydłubać mu serce łyżką albo jebnąć na pasach przy 150 km/h co ma być do kurwy nędzy nie zdziwię się jak spawca wyjdzie na wolność bo system prawny w tym kraju to jedna wielka pizda dla mnie to był nie wypadek a zabójstwo z premdytacją
To naprade smutne tyle czasu
To naprade smutne tyle czasu i brak wyroku. Wspulczuje rodzinie zmarłego, wiem że nie chodzi tu o wyżywanie się na winowajcy ale o CZYSTĄ SPRAWIEDLIWOŚCI. Popełniłeś błąd więc musisz ponieść konsekwencje. Przeciąganie sprawny w czasie na pewno nie wpływa korzystnie korzystnie na każdą ze stron.
Pan Zbysław był i pozostanie w naszych sercach Wielkim Człowiekiem . Dlatego niech się to już skończy.
Jezu, to już rok, tak trudno
Jezu, to już rok, tak trudno uwierzyć. Jednak czuć brak Pana Zbysława, na ulicach, na imprezach. On zawsze był wszędzie, często brałem udział w spacerach i wycieczkach. Takie straty to straty nieocenione a sprawca winien być surowo osądzony! Gdzie my, mieszkańcy mamy czuć się bezpieczni? Jeśli nawet na pasach człowieku możesz zginąć? Tragedia…tragedia dla rodziny ale i dla nas – wszystkich mieszkańców powiatu!!!!