O sprawie pisaliśmy 30 maja. Jedna z mieszkanek Świecia poinformowała, że znalazła na ulicy gotówkę. Funkcjonariuszom, którzy zostali skierowani na miejsce, została przekazana znaczna suma pieniędzy.
Po ukazaniu się informacji o poszukiwaniach właściciela gotówki, z policją skontaktowały się telefonicznie trzy osoby.
- Żadna z nich jednak nie podała prawidłowo kwoty, ani miejsca, gdzie mogły być one zgubione - mówi podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy były to próby oszustwa czy też faktycznie dzwoniący zgubili jakąś większą sumę lub została im ona ukradziona. Tego wykluczyć nie można.
Na razie, dzięki uczciwości znalazcy, pieniądze bezpiecznie czekają na właściciela w wydziale prewencji komendy w Świeciu przy ulicy Wojska Polskiego 153. Potem zostaną przekazane do Biura Rzeczy Znalezionych, które mieści się w Starostwie Powiatowym w Świeciu. Ono również wystosuje ogłoszenie o zgubie. A co, jeśli i to nie przyniesie żadnego efektu?
Zgodnie z art. 187 § 1 Kodeksu cywilnego rzecz znaleziona, która nie zostanie przez osobę uprawnioną odebrana w ciągu roku od dnia doręczenia jej wezwania do odbioru, a w przypadku niemożności wezwania – w ciągu dwóch lat od dnia jej znalezienia, staje się własnością znalazcy, jeżeli uczynił on zadość swoim obowiązkom. Jeżeli jednak rzecz została oddana staroście, znalazca staje się jej właścicielem, jeżeli rzecz odebrał w wyznaczonym przez starostę terminie.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Napiszcie proszę po Polsku
Napiszcie proszę po Polsku ten tekst. Kolejny raz zdarza się że w artykule brakuje znaków interpunkcyjnych… Czytacie w ogóle te teksty przed dodaniem? Czy to tak na pałe, byleby się ilość zgadzała?
Mogłem nie pisać gdzie
Mogłem nie pisać gdzie zgubiłem i ile i w czym były i z jakiego tytułu je dostałem. Ciekawe czy Policja mi odda z oprocentowaniem i z jak wysokim?