W ćwierćfinale Karolina Ampulska pokonała 3:2 Milenę Zglenicką z Pomorzanina Toruń. Kolejny pojedynek był jeszcze bardziej emocjonujący, a sędziowie mieli spory dylemat, komu przyznać wygraną.
Rywalką Ampulskiej była Kinga Szlachcic (SKF Boksing Zielona Góra). Dwóch sędziów wytypowało zdecydowane zwycięstwo świecianki 30:27. Kolejnych dwóch identycznie typowało Kingę Szlachcic. Zadecydował głos piątego arbitra, który minimalnie wskazał Ampulską 29:28.
REKLAMA
W finałowym pojedynku przeciwniczką bokserki Wdy Świecie była multimedalistka Mistrzostw Polski i uczestniczka ostatnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio Sandra Drabik (Kick-Boxing Kielce).
Finał okazał się więc walką wielkiej rutyny i doświadczenia z młodością, gdyż Karolina Ampulska ma dopiero 19 lat. Pojedynek był dość wyrównany, ale z lekką przewagą Drabik, która skutecznie wychodziła z klinczu i bardzo dobrze kontratakowała, zadając trochę więcej ciosów.
REKLAMA
W samej końcówce Ampulska wiedziała już, że przegra na punkty, rzuciła się więc do zdecydowanych ataków, ale nie zdołała znokautować dużo bardziej doświadczonej zawodniczki. Sędziowie nie mieli wątpliwości i cała piątka wskazała jako zwyciężczynię, zawodniczkę kieleckiego klubu, która zresztą po walce komplementowała Ampulską.
- Karolina to bardzo dobra i przede wszystkim odważna zawodniczka. Na pewno jest z niej materiał na świetną bokserkę w kolejnych latach – powiedziała po walce Sandra Drabik, dla której był to już dziewiąty medal Mistrzostw Polski Kobiet w boksie.
A później rak piersi!
A później rak piersi!