Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa KZN-Bydgoski skupia 16 samorządów z byłego województwa bydgoskiego.
Każdemu z członków chodzi dokładnie o to samo: wybudowanie względnie tanich mieszkań przeznaczonych dla tych, którzy zarabiają za dużo, żeby dostać lokal komunalny od gminy, ale za mało, aby otrzymać kredyt z banku na kupno własnych czterech kątów (o planach budowy bloków pisaliśmy po raz pierwszy w czerwcu ubiegłego roku).
- W styczniu wybrano prezesa spółki KZN Bydgoski - mówi Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia. - Pod koniec marca ma się odbyć zgromadzenie wspólników, podczas którego zostanie przedstawiona strategia działania. Za jakiś czas powinniśmy wiedzieć, kiedy pojawi się realna szansa na rozpoczęcie budowy w Świeciu.
Sytuacja gmin, które przystąpiły do spółki jest bardzo różna. Są takie, które mają już gotowe tereny i takie, które najpierw muszą odrolnić grunty i stworzyć plan zagospodarowania.
- Można się spodziewać, że inwestycje najpierw ruszą tam, gdzie będzie do załatwienia najmniej spraw formalnych - prognozuje Paweł Knapik.
Gmina Świecie wskazała grunty przy ul. Wojsk Łączności (w pobliżu dawnej jednostki wojskowej) należące do Skarbu Państwa. Pieniądze na budowę pochodzą z rządowej dotacji. W przypadku gminy Świecie to 3 mln zł.
Według zapowiedzi, na działce o pow. 2,4 ha miałoby powstać do 2026 r. najpierw 50 mieszkań, a później jeszcze około 100.
Czy to się uda? W tej chwili trudno na to odpowiedzieć. Niestety, jest sporo niesprzyjających okoliczności. Począwszy od sytuacji na Wschodzie, a skończywszy na galopujących cenach materiałów budowlanych.
Czynsze w mieszkaniach budowanych w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej mają być niższe, niż na wolnym rynku. Lokatorom, którzy pokryją co najmniej 20 proc. kosztów budowy lokalu (nie jest to jednak warunek), SIM-y, miałyby zapewnić możliwość dojścia do własności po 20-30 latach.
Kolorem czerwonym zaznaczono działkę, na której miałyby powstać mieszkania