Do wypadku doszło na obwodnicy Świecia na wysokości Sulnówka około godz. 16.50.
- Kierujący skodą superb 46-letni mieszkaniec Gdańska prawdopodobnie zasnął za kierownicą i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Skoda zderzyła się z lawetą marki Mercedes wiozącą inne auto, a potem z audi a6 - relacjonuje sierż. szt. Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Na szczęście nie doszło do czołowego zderzenia, bo wtedy skutki mogłyby być opłakane. Skoda otarła się jedynie bokiem o mercedesa i audi.
REKLAMA
Skoda zjechała na przeciwległy pas ruchu
Do szpitala trafił 10-letni chłopiec podróżujący z rodzicami audi. Uskarżał się na ból w klatce piersiowej. Prawdopodobnie nie doznał poważnych obrażeń.
Wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, bo kiedy doszło do wypadku nie było akurat wolnej karetki.
- Nie trzeba jednak było nikogo nim transportować. Lekarz ze śmigłowca zbadał chłopca i przekazał go zespołowi karetki, która później dotarła i zawiozła go do szpitala - informuje asp. Marcin Klemański z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Pozostałym uczestnikom wypadku nic się nie stało. Droga początkowo była zablokowana, potem ruch odbywał się wahadłowo. Utrudnienia trwały prawie 2,5 godz. Straty materialne oszacowano wstępnie na 100 tys. zł.
Jakiego Sulnówka?…. Sulnowa
Jakiego Sulnówka?…. Sulnowa… Ale macie pojęcie w tym co piszecie…