Dokładnie rok temu podpisano umowę na przebudowę budynku, w którym mieszczą się oddziały psychiatryczne III A i III B, czyli oddziały ogólne dla kobiet i mężczyzn.
Na zewnątrz najbardziej widocznym elementem świadczącym o remoncie pawilonu są winda, nowe okna i dach - jego nowa konstrukcja i pokrycie dachówką. Prawdziwego "cudu" dokonano jednak wewnątrz budynku, gdzie wyremontowano pomieszczenia i ciągi komunikacyjne. Ściany zostały pokryte warstwą tynku, wylano nowe posadzki oraz wykonano docieplenia płytą Multipor.
Stary pruski budynek, liczący 160 lat, w zasadzie w niczym nie przypomina tego, sprzed roku, gdy szpital przekazywał wykonawcy plac budowy. Jak zawsze w przypadku obiektu zabytkowego, inwestycja była sporym wyzwaniem.
- Rozpoczynając prace nie wiedzieliśmy, na co tak naprawdę natrafimy - przyznaje Jarosław Bąk, właściciel firmy Prof-Bud w Świeciu.
Trudno było na przykład precyzyjnie oszacować liczbę elementów drewnianych i konstrukcyjnych, które trzeba będzie wzmocnić lub wymienić.
REKLAMA
- Wymiana instalacji elektrycznej, wod-kan, jak też wykonanie zupełnie nowej instalacji wentylacji mechanicznej wiązały się z koniecznością demontażu większości kominów oraz wykonania nowych otworów w stropach łukowych. To bardzo ryzykowne i wymaga szeregu zabezpieczeń i doświadczenia. W zasadzie każdy tydzień przynosił jakieś wyzwania, które wymagały natychmiastowych rozwiązań - dodaje Jarosław Bąk.
Szef Prof-Budu przyznaje, że podczas remontu przydało się doświadczenie zdobyte w trakcie realizacji dość podobnej inwestycji, jaką była modernizacja pokoszarowego budynku, w którym obecnie mieści się Ośrodek Pomocy Społecznej w Świeciu. I w tym przypadku ze starego budynku pozostały również tylko mury zewnętrzne.
Paradoksalnie jednak najwięcej problemów przysporzyły nie różnego rodzaju wyzwania natury technicznej, lecz dostępność materiałów budowlanych oraz radykalny wzrost ich cen. Na szczęście większą część udało się zakupić wcześniej, dzięki czemu wykonawca był w stanie dotrzymać zarówno ceny, jak też terminu zakończenia prac, co obecnie jest coraz większą rzadkością.
Do tej pory obiekt pozytywnie przeszedł wszystkie konieczne kontrole, łącznie z jedną z najważniejszych, czyli przeprowadzanych przez straż pożarną. Ze względu na funkcję budynku, w tym przypadku przepisy są niezwykle restrykcyjne.
Zadowolenia z osiągniętego efektu nie kryje też Dariusz Rutkowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu.
- Myślę, że nawet nie ma sensu porównywania budynku sprzed remontu z obecnym stanem - mówi z satysfakcją. - Dzięki modernizacji zyskaliśmy dwa piętra poddasza. Ważniejsze wydaje się jest jednak to, jak zmieniły się sale.
Dariusz Rutkowski chwali również wykonawcę za wręcz wzorową relację na etapie realizacji.
- Na bieżąco otrzymywaliśmy dokumentacją potwierdzającą wykonane prace - zaznacza dyrektor. - Wykonawca uważnie słuchał też naszych sugestii. Była to niezwykle merytoryczna współpraca, co nie jest bez znaczenia, zważywszy na charakter tego budynku i wartość umowy.
Remont kosztował 8 mln zł, z czego 6 mln zł stanowiło dofinansowanie unijne.
Poniżej galeria zdjęć, na której widać pomieszczenia przed i po remoncie.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Ciekawe czy palarnia jest
Ciekawe czy palarnia jest dalej.pacjenci bez papierosa to koszmar bedzie
Niedługo nie będzie miał kto
Niedługo nie będzie miał kto pracować w tych pięknie wyremontowanych pomieszczeniach… Tyle pomieszczeń do pracy terapeutycznej, a terapeutów pozwalniali…
Pani Asia terapeutka z 3a
Pani Asia terapeutka z 3a jest z powołania.będzie pracować.byli by idiotami jak by ja zwolnili
Wszystko ładnie pięknie,
Wszystko ładnie pięknie, zapomnieli tylko dodać że przy puszczaniu wody pod prysznicami ucieka ona pod drzwiami. Kolejny niewypał, tak jak w przypadku poprzedniego remontu
Bardzo ładnie chociaż szkoda
Bardzo ładnie chociaż szkoda trochę tej zabytkowej cegły. Można było niektóre ściany zostawić w tej oryginalnej cegle