Było niemal pewne, że wybory wójta w gminie Drzycim nie zakończą się w pierwszej turze. O najwyższy urząd w gminie ubiegało się aż sześcioro kandydatów. W drugiej turze Marian Krywald zdobył 1 151 głosów (57,87 proc.), a Waldemar Moczyński 838 (42,13 proc.). Trzeba zauważyć, że w pierwszej turze to Moczyński nieznacznie z nim wygrał stosunkiem 29,95 do 26,63 proc.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
- Prowadziłem spokojną kampanię, polegającą przede wszystkim na rozmowach z mieszkańcami - twierdzi Marian Krywald. - Odwiedziłem wszystkie wsie w gminie. Nie skupiałem się na krytykowaniu obecnego wójta, tylko przedstawiałem własną wizję rozwoju. Zresztą starałem się to robić przez ostatnie cztery lata jako radny. Najwyraźniej argumenty, których używałem trafiły do wyborców.
Stało się tak zwłaszcza w Gródku, skąd wywodzi się Krywald. Tam głosowało na niego 75,6 proc. uprawnionych do głosowania (442 głosy). Bardzo dobry wynik uzyskał także w Sierosławiu - 61 proc. (165 głosów). W pozostałych trzech obwodach niewielką przewagę miał jego konkurent, obecny wójt Waldemar Moczyński.
REKLAMA
- Oczywiście Gródek jest mi bliski, tam są moje korzenie, ale jako wójt będę zobowiązany do tego, aby dbać o harmonijny rozwój całej gminy - tłumaczy Marian Krywald. - Do tej pory nie zawsze się to udawało. Wystarczy powiedzieć, że w Gródku nie ma nawet porządnego boiska do piłki nożnej.
Wójt elekt bardzo oszczędnie mówi o planach na przyszłość.
- Na pewno bardzo szybko rozpocznę starania o przywrócenie posterunku policji w Drzycimiu - podkreśla. - W moim programie była też mowa o potrzebie budowy przedszkola w Gródku. Niezbędne są również większe nakłady na budowę ścieżek rowerowych.
REKLAMA
Budżet na 2019 r. jest już w sporej części opracowany i nie ma możliwości dokonania poważniejszych ruchów finansowych. Nowo wybrany wójt będzie musiał zatem realizować plany przygotowane m.in. przez poprzednika.
- Pełen wgląd w sytuację będę miał dopiero, za jakiś czas, gdy zostanę zaprzysiężony - tłumaczy. - Wtedy będę wiedział czym tak naprawdę dysponuję i co jeszcze można z tym zrobić.
Marian Krywald zapowiada chęć współpracy ze wszystkimi radnymi. Liczby na dobry klimat, zwłaszcza, że - jak zaznacza - w radzie pojawiło się sporo nowych twarzy, a to zawsze zapowiada świeże spojrzenie na sprawy gminy.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA