Jakiś czas temu Gmina Świecie podpisała list intencyjny ze stowarzyszeniem „Lapidaria. Zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw” w sprawie uporządkowania cmentarza w Przechówku. Prace zobowiązali się dofinansować partnerzy z Holandii i Stanów Zjednoczonych.
Teren został już częściowo uporządkowany. Po starannym wykoszeniu okazało się, że nagrobków lub śladów po nich jest znacznie więcej niż się spodziewano.
- Według naszych szacunków jest ich około 70 - mówi Michał Wiśniewski ze stowarzyszenia „Lapidaria. Zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw”. - Wcześniej była mowa o 40.
Najstarsze z nich, prawdopodobnie z XVIII w., to sporych rozmiarów głazy granitowe. Najmłodsze pochodzą z okresu międzywojennego. Prawdopodobnie cmentarz został założony w XVII w. Trudno oszacować dla ilu osób stał się miejscem pochówku? Na pewno były ich setki. W końcu chodzi o nie tak małą społeczność mennonitów, która żyła na tym terenie ponad 200 lat.
W miniony poniedziałek wspomniany cmentarz odwiedziła grupa kilkudziesięciu Amerykanów podążających śladami swych przodków, którzy kilkaset lat temu trafili do Polski uciekając przed prześladowaniami religijnymi w Holandii. Mennonici byli jednym z najbardziej surowych odłamów protestantyzmu.
Na miejscu przywitali ich m.in. wiceburmistrz Świecia Paweł Knapik, przewodniczący Rady Miejskiej Świecia Jerzy Wójcik i przedstawiciele stowarzyszenia „Lapidaria. Zapomniane cmentarze Pomorza i Kujaw”.
Mark Jantzen, przemawiający w imieniu gości, bardzo dziękował za to, że udało się zachować to miejsce pochówku mennonitów.
Z koeli Paweł Knapik podkreślał wagę, jaką przywiązują władze gminy, do historii regionów i wszystkich śladów przeszłości, które tak wiele mówią o żyjących tu ludziach. Jednocześnie zapewnił, że prace związane z porządkowaniem cmentarza w Przechówku będą kontynuowane.
W planach jest też m.in. wykonanie tablicy informacyjnej.
Jednym z najbardziej znanych w naszym regionie mennonickich zabytków jest chata w Chrystkowie (gmina Świecie). Olędrzy, jak ich dawniej nazywano, osiedlali się nie tylko tam. Ślady ich bytności można spotkać niemal wzdłuż całego odcinka Wisły przepływającego przez powiat świecki.
źródło: swiecie.eu
Za stan tego cmentarza można spalić się ze wstydu.
W którym miejscu znajduje się ten cmentarz?
przywiązują taką wagę do historii i śladów przeszłości, że cmentarz na leśnej w Przechowie obok młynów to bardziej boisko do piłki nożnej lub rzucania kija psom, bo ludzie nawet nie wiedzą, że chodzą na cmentarzu, w którym nie było żadnych ekshumacji. A mowa o tablicy czy czymś była już kilka lat temu..
Trzeba przyznać, że to pierwsza ekipa rządząca miastem (chyba od czow wojny), która zaczęła dostrzegać stare cmentarze i nagrobki. Dużo się zmienilo w ostatnich latach na plus. Dla przykładu u nas w Kosowie też mamy nareszcie zrobiony porządek i stary cmentarz wygląda schludnie.
Tylko nikt nie wspomniał o tym ze ja jako pierwsza byłam rzeczniczka tego wszystkiego wraz z mężem….To cała historia kto wie to wie reszta zamieciona pod dywan….Sukces ma wielu ojciec
Pozdrawiam niech się dzieje
Gratuluję za uprzątnięcie go niestety w naszej Polsce tak władze postępują że dopiero jak coś się dzieje pomagają Ja zajmuję się cmentarzem ewangelickim Gdzie leżą Także manonici ale ludność a bardziej rada sołecka blokowała mnie od dłuższego czasu pisząc do gminy na mnie rozmaite pisma donosząc że jestem nazistą twierdząc że oni dbają gdzie odkryłem że kłamią w pismach urzędowych umieszczałem masę filmów pokazujących co robią tak naprawdę że okłamują gminę w końcu w dniu dzisiejszym odebrałem zgodę na dalsze sprzątanie ale co z tego jak 10 miesięcy prawie nie mogliśmy nic robić i od nowa to było zarośnięte teraz musimy wszystko zaczynać od nowa przez garstkę pięciu osób które nas blokowało a gmina tego nie widziała a była bardziej im przychylna byłby to byli jej wyborcy Zapraszam do obejrzenia na FB Wystarczy wpisać Cmentarz Ewangelicki Gogolin