Podczas spaceru pies wbiegł w zarośla i zaczął szczekać. Kiedy mężczyzna poszedł za nim, ujrzał zwłoki. Ciało tu musiało leżeć przez dłuższy czas, bo znajdowało się w stanie głębokiego rozkładu.
Prokuratura podejrzewa, że to bezdomny, który w zaroślach zrobił sobie tymczasowy nocleg. Od jakiegoś czasu widywany jest w Świeciu, ale pochodzi z Grudziądza.
W pełni wiarygodne wyniki będą jednak znane dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok i badań genetycznych. Będzie wtedy również wiadomo, co było przyczyną jego śmierci. Wstępnie, na podstawie oględzin, wykluczono zabójstwo.
REKLAMA
To samo dotyczy innego makabrycznego odkrycia dokonanego tego samego dnia. W baraku przy ul. Tucholskiej również znaleziono zwłoki w stanie rozkładu (pisaliśmy o tym tutaj). Sąsiedzi powiadomili policję, bo z mieszkania wydobywał się potworny fetor.
- Dopiero sekcja zwłok pozwoli określić, kiedy i dlaczego zmarł mężczyzna. To zajmie trochę czasu. Trudno mi podać przybliżony termin – przyznaje Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu.
Mowa o tym ciemnym, krotko
Mowa o tym ciemnym, krotko obcietym chlopaku z bliznami na twarzy? Krecil sie czesto z plecakiem i niebieska kurtka puchowa
Nie znoszę tych wszyskich
Nie znoszę tych wszyskich żuli i meneli, ale przykre jest że człowiek musi kończyć żywot tak niegodnie.
To mi wygląda na epidemię
To mi wygląda na epidemię żulowirusa!
Czyli jakieś pozytywne
Czyli jakieś pozytywne aspekty koronawirusa są. Eliminacja słabych i zbędnych jednostek już się dzieje. Tylko mnie nie hejtujcie bo się załamię :)))