Temat dworca ciągnie się od kilkunastu lat. Jeszcze w czasach, kiedy nieruchomość należała do PKS, czasy świetności miała już za sobą. Mieszkańcy Świecia i powiatu nie mogli korzystać z budynku z prawdziwego zdarzenia.
PKS sprzedał go firmie z Torunia, ale mimo deklaracji i zaprezentowania wizualizacji, prywatny inwestor nic nie zrobił dla poprawienia komfortu podróżnych. Wygląd budynku również pozostawia wiele do życzenia.
Rozmowy między gminą, a właścicielem nie przynosiły efektu, bo żadna ze stron nie była skora do ustępstw, wiążących się z dodatkowymi nakładami finansowymi (pisaliśmy o tym tutaj).
W końcu gmina postanowiła wziąć sprawy we własne ręce i rozwiązać problem.
Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Świeciu, przy okazji zmiany tegorocznego budżetu, pojawił się temat wykupu przez miasto dawnych zakładów mięsnych przy ul. Parkowej w Świeciu.
Zakłady należą do syndyka, który wystawił je na sprzedaż.
- Wzięliśmy udział w licytacji i uzyskaliśmy dobrą cenę - wyjaśniał podczas sesji Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia. - Początkowo zakłady wystawiono na sprzedaż za 3 mln, potem za 2 mln zł. My wylicytowaliśmy teren za 520 tys. zł netto.
Radny Dariusz Woźniak pytał, jakie plany ma gmina wobec dawnych zakładów mięsnych.
- To atrakcyjnie położna nieruchomość o powierzchni 7 tys. m kw., z czego około połowę stanowią budynki. Część z nich zostanie wyburzona. Niektóre muszą zostać zachowane, bo podlegają ochronie konserwatora zabytków - mówił burmistrz.
Dodatkowym atutem tej lokalizacji jest to, że znajduje się niedaleko obecnego dworca.
- Mamy kilka pomysłów na dodatkowe zagospodarowanie tego miejsca. Jednym z nich jest budowa wiat przystankowych i terminala autobusowego. Inwestycję chcielibyśmy prowadzić wspólnie z powiatem - informował na czwartkowej sesji Krzysztof Kułakowski.
Do tematu będziemy wracać.
