Mieszkańcy Łowina: Czy ktoś koniecznie musi tu zginąć?

- Wystarczy, że rozpędzony samochód wyjedzie zza zakrętu, w momencie, gdy ktoś przechodzi przez ulicę i nieszczęście gotowe – mówią mieszkańcy. - Może również uderzyć w stojący autobus lub podczas jego wymijania zderzyć się z autem jadącym z naprzeciwka. Stary przystanek w Łowinie znajdował się około 60 metrów dalej, już na prostym odcinku drogi. Komu takie rozwiązanie przeszkadzało? Czy koniecznie ktoś musi zginąć, żeby urzędnicy poszli po rozum do głowy? – oburzają się mieszkańcy Łowina.  

REKLAMA

Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

- Lokalizacja tego przystanku jest tymczasowa. To wprawdzie droga powiatowa, a nie gminna, ale już zajęliśmy się sprawą – zapewnia Dariusz Wądołowski, wójt gminy Pruszcz. - Ten problem jest jednym z wielu na liście poprawek, które zgłosiliśmy głównemu wykonawcy remontu drogi. Sugerujemy, by wybudować tam zatoczkę, wtedy problem będzie rozwiązany z korzyścią dla wszystkich, pieszych i zmotoryzowanych.

Jeszcze w tym miesiącu ma się odbyć spotkanie przedstawicieli głównego wykonawcy, inwestora i władz samorządowych gminy Pruszcz, podczas którego będą omawiane wszelkie uwagi dotyczące wykonanego remontu.

REKLAMA

Otworzy się w nowym oknie

- Sprawa niefortunnej  lokalizacji przystanku w Łowinie jest nam znana, dlatego będziemy wspólnie szukali jakiegoś sensownego rozwiązania tego problemu -zapewnia Waldemar Juda, kierownik Sekcji Dróg i Mostów w Powiatowym Zarządzie Dróg w Świeciu.

Wykonawca ma czas do końca kwietnia, by usunąć zgłoszone usterki.

redakcja@extraswiecie.pl

REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie