Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 16.30 w Przechowie przy ul. Sportowej. Panującą ciszę przerwało nagle głośne wołanie o pomoc. Usłyszeli je mieszkający w pobliżu strażacy z OSP Przechowo. Jako pierwszy zareagował Mateusz Wyka, który błyskawicznie powiadomił kolejnych druhów.
- Gdy Wojciech Szymański zorientował się, co się dzieje, chwycił drabinę i pobiegł nad Wdę - relacjonuje Adam Arczyński, prezes OSP Przechwo. - W tym czasie jego żona Ania zadzwoniła pod numer 112. W międzyczasie na brzegu pojawił się Paweł Witkowski. Wojtek chwycił rękę tonącego mężczyzny dosłownie w ostatnim momencie.
Gdy na miejscu pojawili się strażacy z komendy powiatowej i pogotowie, przemarznięci małżonkowie byli już bezpieczni na brzegu. Owinięto ich folią termiczną i kocami.
REKLAMA
Co skłoniło do wejścia na lód dwoje 73-latków, którzy mieszkają nad rzeką i dobrze wiedzą, z czym wiąże się odwilż, taka jak ta w sobotę?
- Na rzekę wybiegł pies, który nie chciał wrócić do domu. Bali się, że lód pęknie pod nim i utonie. Nie myśląc o konsekwencjach, poszli go ratować. Mogli przypłacić to życiem. Mieli ogromne szczęście - podkreśla Adam Arczyński.
Płace podatki jak wielu ludzi
Płace podatki jak wielu ludzi mam nadzieje że zapłacą za akcje ratowniczą i za swą głupotę
Strażakiem się jest a nie
Strażakiem się jest a nie bywa. Brawo dla Was 🙂
Wyroznic strażaków!!!
Wyroznic strażaków!!! Uratowali ludz. Policjanci uratowali to medale zaraz a straz co???
Brawo dla Strażaków z OSP
Brawo dla Strażaków z OSP Przechowo. Świetna robota 🙂
Się wzruszyłem, co za dobre
Się wzruszyłem, co za dobre ludzie chcieli uratować pieska. Bali się że 6 kilogramowy piesek pod naporem wagi wpadnie pod lód. Więc weszli obaj go ratować, nie zważając że ważą 20 razy więcej . Jakim cudem dożyli 73 lat?????
Dobrze,że tam wody tylko po
Dobrze,że tam wody tylko po kolana
Do „znawców” : Akurat ten
Do „znawców” : Akurat ten pies jest duży i napewno nie waży kilka kilo. Jestem sasiadką tych panstwa , mieszkamy na jednej ulicy..i mam prośbę – jeśli ktoś nie wie jak to jest gdy człowiek chce ratować zwierzę i jak było – niech po prostu zamknie facjatę i nie pierdzi bzdur i się nie wypowiada jeśli nie ma nic mądrego do powiedzenia (wypierdzenia). Siedzieć i pierdziec w fotel każdy potrafi. Radzę ruszyć doopy i ogarnąć co jest ważne. A ci państwo, to małżeństwo, na pewno płacą podatki, i na wasze dzieci i na wasze „pińcet plus,” też płacą, więc powinniscie siedzieć cicho i nie kwiczeć. ,Brawo dla służb za akcję, ludzie i pies uratowani.