Dziś otwarto oferty w przetargu na rozbudowę i przebudowę skrzyżowania dróg powiatowych nr 1252C i 1286C w Świeciu na rondo wraz z odcinkiem z bruku - tak brzmi pełna nazwa tej inwestycji w specyfikacji.
W budżecie powiatu zarezerwowano na to zadanie 3,7 mln zł, z czego 900 tys. zł stanowi dotacja z gminy Świecie. Jest jeszcze 700 tys. zł z Funduszu Dróg Samorządowych. Spośród czterech ofert najniższa opiewała na 3,06 mln zł, a najwyższa ma 3,77 mln zł. To oznacza, że w kasie powiatu pozostanie spora kwota.
REKLAMA
Najkorzystniejszą propozycję złożyło świeckie Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów ze Świecia. Ponieważ jest to dobrze znany i sprawdzony wykonawca, można się spodziewać, że w ciągu tygodnia zostaną ogłoszone wyniki przetargu - wcześniej musi być sprawdzona pod względem formalnym cała dokumentacja - a w połowie miesiąca zostanie podpisana stosowna umowa. To z kolei pozwala domniemać, że jeszcze w kwietniu ruszą prace przygotowawcze. Takie jak chociażby konieczna wycinka drzew i krzewów.
REKLAMA
Wstrzymanie budowy trasy S5 znacząco wpłynęło na wyniki przetargów drogowych. Jeszcze niedawno ofert było niewiele, a te które wpływały zazwyczaj znacząco przekraczały możliwości inwestorów. To jednak się zmienia, co od początku roku skutecznie próbuje wykorzystywać Powiatowy Zarząd Dróg w Świeciu.
W ramach omawianej inwestycji powstanie rondo, które ułatwi m.in. wyjazd wozom strażackim z nowej komendy koło szpitala, która być może w tym roku zostanie ukończona. Przy okazji prezentacji tych planów pojawiały się głosy, że prostszym i lepszym rozwiązaniem byłoby zamontowanie sygnalizacji świetlnej na żądanie.
REKLAMA
- Stosowanie sygnalizacji w takim miejscu kompletnie mija się z celem - przekonuje Adam Meller, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu. - Przede wszystkim każdy wyjazd wozu strażackiego wiązałby się z tworzeniem niepotrzebnego korka. Po drugie, dochodzą wysokie koszty utrzymania świateł, które niestety są zawodne.
Jak przekonuje dyrektor, rondo jest obiektem bezobsługowym, który nie generuje żadnych dodatkowych kosztów.
- Jest to najbezpieczniejsze z możliwych rozwiązań. Kierowcy z daleka będą widzieli wyjeżdżające na sygnale wozy strażackie i będą mieli czas na to, aby zwolnić i przepuścić pojazd uprzywilejowany - argumentuje Adam Meller.
Przy okazji tej przebudowy zostanie też przykryty asfaltem 500-metrowy odcinek bruku.