REKLAMA
Strażackie interwencje polegające na wyważaniu drzwi do mieszkania są dość częste. Zwykle jest to jedyny sposób, aby dostać się do środka, gdy lokator z jakiegoś powodu nie może samodzielnie otworzyć drzwi. Dzięki czujności sąsiadów nierzadko udaje się uratować życie komuś, kto miał zawał czy stracił przytomność.
Troską o bliźniego w minioną sobotę chciał się również wykazać jeden z mieszkańców Świecia. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, chodziło o jego byłą partnerkę.
- Mężczyzna zgłosił, że w zamkniętym mieszkaniu może przebywać kobieta, z którą od piątku nie ma kontaktu - relacjonuje młodszy brygadier Paweł Puchowski, rzecznik prasowy świeckiej straży pożarnej.
REKLAMA
Chwilę potem pod wskazanym adresem pojawili się strażacy ze sprzętem burzącym i hydraulicznym oraz policjanci. Kilkukrotnie nawoływali kobietę, ale w mieszkaniu panowała cisza. Próbowano skontaktować się kobietą nią telefonicznie. Również bezskutecznie. W tej sytuacji przystąpiono do wyważenia drzwi. Po dostaniu się do środka okazało się, że mieszkanie jest puste.
Prawdopodobnie koszty wymiany drzwi weźmie na siebie mężczyzna, który zgłosił interwencję.