NURD to skrót od określenia niechronieni uczestnicy ruchu drogowego.
W środę akcję pod tą nazwą prowadzili w całym powiecie policjanci ruchu drogowego świeckiej komendy.
Dla części kierowców nadmiar brawury i nieostrożność będą wiązały się z wydatkiem.
- Pod nadzorem były miejsca, które w ocenie mundurowych bywają niebezpieczne dla pieszych, w tym rejony głównych skrzyżowań – wyjaśnia mł. asp. Damian Ejankowski p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Podczas działań policjanci ujawnili łącznie 34 wykroczenia popełnione przez kierowców wobec pieszych i rowerzystów.
Ci, którzy złamali przepisy, musieli liczyć się z mandatami, a w najlepszym razie z pouczeniami.
- Na kontrolowanych trasach nie odnotowano żadnego zdarzenia z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego – mówi Damian Ejankowski.
Policja apeluje jednak do pieszych i rowerzystów o rozsądek i używanie elementów odblaskowych w trosce o własne bezpieczeństwo.
Nie tylko poza obszarem zabudowanym, ale na wszystkich nieoświetlonych drogach, także w obszarze zabudowanym.
- Korzystanie z elementów odblaskowych znacznie zwiększa widoczność pieszego i rowerzysty, przez co kierujący pojazdem ma więcej czasu na odpowiednią reakcję – zaznacza Damian Ejankowski.
Może by tak w drugą stronę akcję zrobić? Kontrolować pieszych,rowerzystów i hulajnogistów dla bezpieczeństwa pozostałych uczestników ruchu?
Ciekawe kiedy za „wyczynowców” na rowerykach się wezmą???
Może akcja teraz nurdem w pieszych rozmawiających przez tel na przejściu i tym co wchodzą jak święte krowy!!!!!!!
No tak zawsze winni są kierowcy a gdzie są przepisy dla pieszych i rowerzystów oni poruszają się jak święte krowy bo samochód musi im ustąpić gdzie są ci milicjanci z lat 80-tych gdzie były pogadanki w przeczkolach i szkołach jak się przechodzi przez jezdnie i gdzie jest prawo o ruchu drogowym pieszych i rowerzystów ja wiem ze PiS kazał zbierać kase na kampanie ale czemu kosztem kierowcow
Hehe, za rowerzystów zdecydowanie nie będą się brali, zbyt mały zysk z mandatów. Nieporuszanie się po ścieżce rowerowej to chyba tylko 100 zł i tyle samo za spowalnianie ruchu.
Spróbuj się przejechać tą ścieżką, a zobaczysz dla czego cześć rowerzystów woli jechać ulicą. To tak jakbyś jechał samochodem i co 50m miał próg zwalniający+wystające krawężniki, studzienki itp.
Trwa odwieczny konflikt między kierowcami a pieszymi. Najgorsze, że ci pierwsi, aby udowodnić swoje racje, gotowi są zabić, a ci drudzy zginąć. Spotkanie między taką dwójką na ulicy to gotowy przepis na tragedię. A wystarczy nieco zrozumienia i wzajemnego poszanowania.
To nie zwalnia ich od przestrzegania przepisów ruchu drogowego.
policja powinna robić akcje „rower” i wręczać rowerzystom książeczki z przepisami ruchu drogowego lub jakąś małą książeczkę z instruktażem i obrazkami dla mniej piśmiennych, do dzisiaj ludzie nie ogarniają różnić pomiędzy ścieżką rowerową, a chodnikiem i często jeżdżą po chodniku mając ścieżke rowerową po drugiej stronie lub na ulicy mają ją o jeden krawężnik dalej. I również instrukcja dla starszych pań, że pogawędka na przejściu dla pieszych nie jest najlepszym pomysłem.