Chyba już każdy słyszał o oszustwach metodą "na policjanta" czy "na wnuczka". Warto jednak pamiętać, że oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania i dlatego w każdym przypadku, gdy ktoś próbuje uzyskać od nas pieniądze, trzeba wykazać się dużą ostrożnością. Przestępcy nie próżnują. Dalej szukają łatwego zarobku.
- Coraz częstszym sposobem dokonywania przestępstw na szkodę m.in. powiatu świeckiego jest wykorzystywanie połączenia telefonicznego z potencjalną ofiarą, która w trakcie rozmowy jest przekonywana, że rozmawia z pracownikiem banku lub osobą reprezentującą inną instytucję finansową - zwraca uwagę kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Do takiego oszustwa doszło ostatnio w gminie Świecie. Na telefon 40-latka zadzwonił mężczyzna, podając się za pracownika banku, z pytaniem, czy zrealizował przelew.
Mieszkaniec gminy Świecie zaprzeczył. Usłyszał, że jego konto nie jest bezpieczne i ktoś próbował zaciągnąć w jego imieniu kredyt. Następnie rozmowa została przekierowana do innego rzekomego pracownika banku. Tym razem odezwała się kobieta.
Poinformowała mężczyznę, że musi przelać pieniądze na bezpieczny rachunek bankowy. 40-latek, będąc przekonany, że chroni oszczędności przed przestępcami, wykonał przelew na blisko 50 tys. zł. Kilka godzin później zorientował się, że został oszukany.
- Oszuści działają w sposób bezwzględny - przestrzega Joanna Tarkowska. - Umiejętnie manipulują rozmową tak, aby uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać naszą ufność. Pamiętajmy, że za każdym razem, gdy jesteśmy proszeni o wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, przekazanie danych służących do logowania na konto lub gotówki nieznanej nam osobie, jest to potencjalne oszustwo.
Nawet jeśli zostaliśmy poinformowani o potencjalnym zagrożeniu, np. ataku hakerów na nasze konto bankowe, należy spokojnie przemyśleć, czy środki zgromadzone na rachunku naprawdę mogą być w niebezpieczeństwie.
Lepiej samemu zadzwonić do swojego banku i zapytać czy rzeczywiście z naszymi pieniędzmi dzieje się coś niepokojącego. Nie warto zdawać się na instrukcje "pracowników", którzy mogą być oszustami.
Musimy zawsze mieć świadomość, że wyświetlony numer telefonu lub nazwa banku nie są gwarancją, że rozmawiamy z prawdziwym przedstawicielem tej instytucji.
Policja radzi, aby czytać dokładnie wiadomości tekstowe oraz e-maile od rzekomych kurierów, operatorów sieci komórkowych lub innych firm. Pamiętajmy, aby nie wchodzić w przesłane linki, nie przekazywać kodów BLIK lub danych z kart płatniczych oraz kredytowych.
- Poświęcenie kilku minut na sprawdzenie wiarygodności rozmówcy, nadawcy SMS-a, e-maila czy linka i zweryfikowanie autentyczności treści w nich zawartych może uchronić nas przed utratą pieniędzy - zaznacza rzeczniczka świeckiej policji.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
I co takigo sie stało ja
I co takigo sie stało ja straćił rower pod sklypem
A mi się żarówka przepaliła w
A mi się żarówka przepaliła w Fordzie a ten facet to ciapa.
Nie dziwiłbym się 85cio
Nie dziwiłbym się 85cio letniej babci, ale 40 latek???
A czy po numerze bankowym nie
A czy po numerze bankowym nie można dojść??
A mi się żarówka przepaliła w
A mi się żarówka przepaliła w Fordzie a ten facet to ciapa.
thanks thanks thanks thanks thanks thanks thanks thanks thanks thanks