REKLAMA
Obostrzenia wynikające z pandemii ponownie jako pierwsza poważnie odczuła branża gastronomiczna. Chociaż nie wszyscy w równym stopniu. Lokale, które już wcześniej swoją działalność opierały w dużej mierze na sprzedaży na wynos odnotowują znacznie mniejsze spadki zysków niż typowe restauracje nastawione na konsumpcję niemal wyłącznie na miejscu.
- Oczywiście jak wszyscy mamy mniejsze obroty, ale spadek nie jest jakiś drastyczny - mówi Evhenii Myroshnykov, menedżer i główny kucharz Yakuza Sushi Bar. - Myślę, że spadły one o około 20 proc. Na szczęście przed wprowadzeniem ograniczeń zdążyliśmy już wypracować sobie dobrą markę i zyskać grupę stałych klientów.
REKLAMA
Sushi jest potrawą, której nie można przygotowywać kilka dni wcześniej. Musi być świeże
Pierwszy w Świeciu bar Sushi Poke Go otwarto we wrześniu 2019 r.. Działał na zasadzie franczyzy, czyli ścisłej współpracy z dużą siecią. Yakuza Sushi Bar to kontynuacja w linii prostej, tyle że pod własnym szyldem.
Właściciele biznesu nie kryją, że decydując się na tego typu działalność mieli pewne obawy wynikające przede wszystkim z różnych stereotypów związanych z sushi. Przede wszystkim, że jest to drogie i trzeba koniecznie jeść surową rybę.
Z drugiej strony było wiadomo, że jest pewna grupa miłośników kuchni japońskiej, którzy jeżdżą na sushi do Torunia lub Bydgoszczy. Pytanie, które wtedy sobie zadawano brzmiało: czy jest ich na tyle dużo, aby opłaciło się otworzyć w Świeciu bar?
REKLAMA
Okazuje się, że tak. Zwłaszcza, że z czasem do nowych smaków dało się przekonać sporo nowych osób, które nigdy wcześniej nie jadły podawanego w ten sposób specjalnego ryżu z rybą, owocami morza, warzywami i obowiązkową porcją marynowanego imbiru a także sosu sojowego i wasabi, czyli ostrego japońskiego chrzanu.
- Duże powodzenie mają rolki fusion w stylu amerykańskim ze znacznie większą liczbą dodatków niż klasyczne sushi - tłumaczy kucharz.
Jeden ze stereotypów dotyczących sushi ma też związek z marketami.
REKLAMA
- Zdarza nam się słyszeć, gdy ktoś mówi, że kupił sushi w jakimś supermarkecie i mu nie smakowało - mówi Evhenii Myroshnykov. - Wcale się nie dziwię. Sushi jest potrawą, której nie można przygotowywać ileś tam dni wcześniej. Musi być świeże, dlatego u nas w barze nie można kupić nic gotowego. Nie ma żadnych zapasów. Wszystko jest robione pod konkretne zamówienie. Tylko wtedy smakuje to tak, jak powinno.
W Świeciu Yakuza Sushi Bar mieści się przy ul. Wojska Polskiego 77c. O plebiscycie na lokal, w którym najchętniej zamawiacie jedzenie na wynos, pisaliśmy tutaj.
Komentarze (0)