Jak już pisaliśmy, w nocy ze środy na czwartek, około godz. 1.00, na plaży nad jeziorem Stelchno doszło do kłótni między 50-letnim mężczyzną i kobietą. Jak wynika ze wstępnych informacji, interweniowali świadkowie zajścia.
W wyniku awantury cztery osoby odniosły powierzchowne rany od noża. Na szczęście nie były groźne. Po opatrzeniu ran przez lekarzy wróciły do domu.
Policja zatrzymała 50-latka, który chwycił za nóż. Był pijany.
- Na razie nikt nie trafił do aresztu - mówi podkom. Marcin Wiktor z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Toczy się postępowanie, którego celem jest dokładne ustalenie przebiegu zdarzeń. Sprawa wcale nie jest taka oczywista. Badamy kilka wątków - dodaje Marcin Wiktor.
Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem prokuratora.
Na razie, jak podaje policja, udział poszczególnych osób w tym incydencie nie został precyzyjnie określony.
Postępowanie prowadzone jest art. 159 kodeksu karnego:
Kto, biorąc udział w bójce lub pobiciu człowieka, używa broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Nowe informacje ? Żadnych informacji. Proszę nie wprowadzać w błąd tytułami artykułów !!!
Czemu NIKt nie napisze że nożownik jest innej narodowości???? Czemu nikt nie napisze że to wierzący w allaha człowiek? Aaa bo to już nie istotne oczywiście