Wracamy do sprawy, o której pisaliśmy przed kilkoma dniami.
Czytelnik mieszkających przy ul. Tucholskiej w Świeciu postanowił nagłośnić problem wzmożonego ruchu na wąskiej drodze prowadzącej do domów jednorodzinnych przy ul. Tucholskiej w Świeciu.
Droga, biegnąca za ekranem dźwiękochłonnym, coraz częściej wykorzystywana jest jako niewielki skrót. Problem nie jest zwiększona liczba pojazdów, ale prędkości z jaką się poruszają.
- Jest tam oznaczenie informujące o strefie zamieszkania. Teoretycznie nie powinno się tamtędy jechać z większą prędkością niż 20 km na godzinę. Tylko co z tego, jak pędzą tędy i samochody osobowe, i ciężarówki - mówi nasz Czytelnik.
Najgorzej jest rano między godz. 5.30-6.00, a potem około godz. 14.00 i 22.00, kiedy wielu kierowców jedzie do Mondi i z powrotem. Skarżą się na to także inni mieszkańcy. Potwierdza to również policja.
- Mamy już tego dość! Kierowcy jeżdżą tędy, jak autostradą - mówią.
Kierowcy wjeżdżający do strefy zamieszkania powinni mieć się na baczności - tutaj pierwszeństwo mają piesi czy bawiące się dzieci. Zdaniem mieszkańców, nikt jednak tym się nie przejmuje.
- W ciągu pół roku wpłynęło ponad 70 zgłoszeń dotyczących głównie nieprzestrzegania prędkości na tej drodze - wyjaśnia kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Jednak jeszcze ciekawsze jest to, że w połowie przypadków patrole, które pojawiły się we wskazanym miejscu, potwierdziły zagrożenia, o których mówią mieszkańcy.
- W związku z tą sytuacją wystosowaliśmy pismo do Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z zaleceniem zamontowania progów zwalniających - informuje kom. Tarkowska.
Dokument czeka na rozpatrzenie.
- Jeśli zostanie zatwierdzony, na drodze pojawią się progi, które powinny utemperować kierowców, którzy nie stosują się do ograniczenia prędkości, jakie tam obowiązuje - dodaje Joanna Tarkowska.

Dalej jednak nie rozwiąże to problemu z autami ciężarowymi które rozjeżdżają drogę i wjazdy na posesję bo mylą drogę i nawracają mamy całe wjazdy rozwalone kto to naprawi
Wzruszające ciekawe czy mieszkańcy tamtego miejsca poruszają się według przepisowej prędkości ich nie boli prędkość tylko ruch który się tam pojawia
Czas chyba też tam poszaleć trochę jeszcze
Prawidłowo jesli
Jeżdżę ta drogą do pracy tak jak przystaje, i z moich obserwacji wynika że no jest część normalnie poruszająca się no ale potwierdzam większość aut tam zasówa o wiele za szybko jeżeli się komuś tak spieszy niech jedzie do ronda droga obok i tyle…..bo z tego co się czyta tu nikomu nie przeszkadzają auta które jeżdżą zgodnie z przepisami tylko te co powodują zagrożenia w ruchu drogowym a niestety tak tam jest.
Prawidłowo, jeśli niektórzy kierowcy nie potrafią uszanować przepisową jazdą tego tak zwanego skrótu i udogodnienia to teraz będą skakać po progach zwalniających lub zapierniczać drogą za ekranem.
Wczoraj wracając ze specru (jakoś po godz. 19)byłem świadkiem jak pewien pan ze srebrnego passata w kombi zatrzymał się koło pierwszej posesji i ruszył z piaskiem opon i gazem w podłogę na złamanie karku przed siebie. Szczyt chamstwa i brak wyobraźni.
Mam nadzieję, że te progi pojawią się i to w odpowiedniej ilości. Bardzo dobrze, że tak się dzieję skoro część kierowców nie respektuję przepisów.
Progi takie żeby wymusiły zwolnienie redkosci lub zatrzymanie się ciężarówki.
Inaczej tylko dodadzą gazu a hałas od podbicia naczepy będzie jeszcze większy, przerobiony temat niestety
Sprawa jest prosta zrobić z 4 progi zwalniające ale takie spore jak na JP2 i rampe ustawić na wysokości 3 metrów tak żeby żaden tir pod nią nie przejechał i tyle.
Jedyne słuszne rozwiązanie to zamknięcie kombinatu. I ludzie przestaną tamtędy do roboty jeździć
Sześćdziesiona będzie miał audi bezpieczne.
To kolejne jawne upokorzenie mieszkańców tak jak brak zjazdu z S5 na Marianki, jak blokowanie ronda tirami z Miasteczka, jak brak zjazdu z Chełmińskiej na jedynkę i jak budowa straży pożarnej ludziom pod oknami bloku zamiast na obrzeżach miasta. To samo wycięciu z miasta koleji i dworca PKS i doprowadzenie Dużego Rynku do wyludnienia. Wina tylko i wyłącznie władz miasta którzy przespali te i inne sprawy a mieszkańcy muszą teraz walczyć z ich niekompetencją.