17-latek ze Świecia traif do Bąkowa wraz z rodzeństwem, po tym, jak ich matka, 42-letnia Justyna Ż., zaczęła na początku listopada odbywać wyrok za kradzieże.
17-letni Mateusz po kilku dniach uciekł z Domu Dziecka w Bąkowie, ale został zatrzymany i umieszczony tymczasowo w pogotowiu opiekuńczym w Świeciu. Spędził tam raptem jeden dzień i 13 listopada znowu uciekł.
Blisko 15 lat temu Justynie Ż. groziło odebranie praw rodzicielskich za to, że zostawiła dwóch synów w wieku 2 i 5 lat pod opieką 18-letniego sąsiada. Sama pojechała do znajomych do Nowego świętować sylwestra. Chłopakowi, który miał pilnować dzieci, szybko znudziła się rola niani i zostawił je same w mieszkaniu.
REKLAMA
2 stycznia 2006 r. sąsiedzi, zaalarmowani płaczem chłopców, wezwali policję. Kobiecie groziło pozbawienie praw rodzicielskich, ale Sąd Rejonowy w Świeciu nie zgodził się na to i chłopcy zamieszkali znowu z matką (przez pięć miesięcy, do czasu rozstrzygnięcia sprawy, przebywali w domu dziecka).
Dzieci będą przebywały w Bąkowie prawdopodobnie przez najbliższych kilka miesięcy do czasu odbycia przez Justynę Ż. wyroku.
Komentarze (0)