Materiał sfinansowany przez KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
REKLAMA
O tym wypadku, do którego doszło 16 kwietnia br., było głośno. W wyniku uderzenia służbowego opla mokka w drzewo zginął 46-letni sierż. szt. Adam Łobocki.
Radiowóz prowadził 34-letni dzielnicowy z Bukowca. W Łaszewie, na łuku drogi, samochód wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Pomimo szybko podjętej akcji ratunkowej, nie udało się uratować, siedzącego na miejscu pasażera, policjanta ze Świecia. Ciężko ranny został również Mariusz G.
REKLAMA
Jak podaje „Czas Świecia”, bydgoska prokuratora postawiła kierowcy radiowozu zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Biegli ustalili, że auto było sprawne i jego stan techniczny nie mógł być przyczyną zdarzenia. Ustalono natomiast, że bez wątpienia pojazd poruszał się z prędkością większą, niż było to dozwolone.
Policjantowi grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Popraw błędy redaktorku
Popraw błędy redaktorku
Tragedia, współczucie, ale
Tragedia, współczucie, ale trzeba wskazać winnego i musi ponieść konsekwencje.
Gratulacje dla prokuratury
Gratulacje dla prokuratury nie ma jak to robić karierę na grabie policjanta. Obyscie byli tak samo konsekwentni w stosunku do bandziorów co atakują nożem policjantów lub probóją ich przejechać autem nie zatrzymując się do kontroli. W tych sprawach wam jaj zabrakło.
Przecież wiadomo było o tym
Przecież wiadomo było o tym kilka dni po wypadku. Rodacy, brawa dla Ministerstwa Sprawiedliwości i Hejtu. Panie Zbyszku miało być sprawniej, a tym czasem okazuje się, że na wyjaśnienie prostej sprawy prokuratura potrzebowała prawie aż pół roku.
A pasy, czy mial zapiete pasy
A pasy, czy mial zapiete pasy?
Policja świecka nie potrafi
Policja świecka nie potrafi jeździć!!!!
https://youtu.be/y-RtwWcF1OM
https://youtu.be/y-RtwWcF1OM
To ciekawe, pare dni temu na
To ciekawe, pare dni temu na extraswiecie pojawił się wpis o mlodym strażaku, który według słów rzekomych świadków jechal jak szalony, na prostej drodze wpadł w poślizg i zabił kobietę jadąca z przeciwka.
Tamten chłopak znalazł w komentarzach rzesze obrońców, ze niby tyle osób uratował itd.
Dzisiaj opublikowano wpis o policjancie, który nie wyrobił na zakręcie, zjechał z drogi i (o ile mnie pamięć nie myli) uderzył w drzewo. Zginął jego kolega, który „zapomniał” zapiac pasy.
99% ludzi straciłaby prawo jazdy, dostała wyrok w zawieszeniu i żyłaby dalej. Dla policjanta taka sytuacja praktycznie przekreśla cała dotychczasowa karierę. Zostajesz bez pracy, bez znajomych i z łatką przyszytą do konca życia. Z marnymi widokami na przyszłość.
Obroncow policjanta jakoś nie widać, a wręcz przeciwnie….
To wszystko za pensje zbliżona do magazyniera i emeryturę 3 lata przed śmiercią (średni wiek życia w tym zawodzie to podobno 58 lat).
Napisalbym, ze kiedy się obudzicie będzie za pozno, ale wy się nigdy nie obudzicie.
Dlaczego tylu ludzi nie lubi
Dlaczego tylu ludzi nie lubi policjantów? W innych krajach tak nie ma.