REKLAMA
Stan epidemii wprowadza ograniczenia m.in. w przemieszczaniu się i gromadzeniu.
- Uprzedzamy, że na ulicach pojawią się policyjne patrole, które będą sprawdzać, jak respektowane są nakazy i ograniczenia. Na terenie Świecia policjanci już przez weekendem sprawdzali ulice miasta – wyjaśnia mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Policja zapowiada, że wobec osób, które nie stosują się do postanowień decyzji o kwarantannie, będą wyciągnięte surowe konsekwencje. Policjanci mogą wlepić do 500 zł mandatu, a oprócz tego informują służby sanitarne, które mogą nałożyć karę nawet do 30 tys. zł.
REKLAMA
Ostatnio policyjny dron patrolował z powietrza okolice Kauflandu i Multiboxu w Świeciu. Ruch na parkingu był niewielki. Tłumów ludzi też nie było.
Gdyby w sobotę rano wybrał się na targowisko na Mariankach zarejestrowałby zupełnie inny widok – ciasno ustawione stoiska i ludzi tłoczących się koło siebie podczas robienia zakupów.
REKLAMA
- Był patrol, owszem. Ale policjanci powiedzieli tylko przez megafon, że ludzie na targu łamią przepisy, bo jest ich za dużo w jednym miejscu i pojechali. Za bardzo się nie wysilili. A mogli przecież wyjść i dać paru osobom upomnienia. W jednej chwili klienci by się rozeszli do domów, a handlowcy zwinęli swoje stoiska. Nikt nie mówi, że zaraz trzeba karać wysokimi mandatami. A tak handel trwał w najlepsze przez następne kilka godzin. To tak ma wyglądać ta walka z koronawirusem? – pytają Czytelnicy po sobotnim tekście, który ukazał się na portalu Extra Świecie.
redakcja@extraswiecie.pl
REKLAMA
