REKLAMA
W sobotę informowaliśmy, że spłonął – prawdopodobnie w wyniku podpalenia – drewniany budynek gospodarczy w którym pogorzelcy z Tryla składowali pralkę, lodówki, kuchenkę gazową i meble. Były to przedmioty uratowane z pożaru ich domu, który wydarzył się 22 czerwca (pisaliśmy o tym, patrz poniżej). Obydwa budynki znajdowały się tuż koło siebie.
- Koszmar. Jeszcze nie zdążyli odbudować domu, a już spadła na nich kolejna tragedia. I to w odstępie kilkunastu dni. Zaoferowaliśmy pomoc po pierwszym pożarze i teraz również uruchomimy wszelkie dostępne formy, aby wesprzeć poszkodowanych – zapowiada Czesław Woliński, burmistrz Nowego.
REKLAMA
Wartość sprzętu AGD i mebli składowanych w spalonym budynku gospodarczym oszacowano wstępnie na 45 tys. zł (dodatkowe 5 tys. zł to wartość spalonego budynku).
Po pożarze z 22 czerwca, w którym zniszczeniu uległa część domu, siedem mieszających w nim osób, w tym dwoje dzieci, znalazło schronienie u krewnych. Już wtedy ponieśli dotkliwe straty, bo oprócz domu, ucierpiała też część wyposażenia. W sobotę 10 lipca stracili resztę dobytku.
Poruszeni ich losem strażacy zamieścili apel na swojej stronie na Facebooku.
REKLAMA
Mieszkańcy gminy Nowe i okolic, OSP Mały Komorsk rozpoczyna zbiórkę zabawek, maskotek i ciuszków dla chłopców w rozmiarze 146 i 98 dla pogorzelców z Tryla. Niedawno praktycznie całkowicie spłonął dom w którym mieszkały dwie rodziny, dzisiaj 10.07 spłonęła szopa, w której zostały zgromadzone wszystkie uratowane rzeczy z pożaru domu, spłonęło dosłownie wszystko, bardzo prosimy Państwa o pomoc. Jeżeli ktoś nie ma zabawek i ciuchów, a bardzo chciałby pomóc jest możliwość przekazania pieniędzy – piszą druhowie.
Zbiórka rozpoczyna się w niedzielę 11 lipca w remizie OSP Mały Komorsk. Strażacy proszą o wcześniejszy kontakt pod nr tel. 664 436 910 lub 669 539 501.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA
Komentarze (0)