Wiadomość o tej strasznej chorobie była dla rodziców zaledwie dwumiesięcznego Mikołaja szokiem. Szybko jednak trzeba było podjąć działania, by rozpocząć leczenie.
Mikołaj przebywa obecnie na oddziale onkologicznym, gdzie leczony będzie chemią. Jednak to dopiero początek walki. Aby była ona skuteczna potrzeba pieniędzy na konsultacje, innowacyjne metody leczenia, na dojazdy.
REKLAMA
Moi drodzy, piszę tutaj, bo nie sposob każdemu odpisać.... - informuje na swoim profilu na Facebooku Marcin Schmidt, tata Mikołaja (wpis zamieszczono dziś o godz. 12.24). - Jesteśmy już na onkologii... Niestety, prawe oczko Mikiego zostalo zakwalifikowane do kategorii E nowotworu, czyli najgorsza z możliwych... Poinformowano nas, że to, co zaatakowalo naszą iskierkę probuje się wydostać poza oko i istnieje mozliwosć, że komorki rakowe krążą już po jego glowce... Na szczęście jutro zaczynamy chemię i wyścig z czasem ... Lewe oczko zakwalifikowano do kategorii B, czyli jest dobrze ... Jeżeli jego organizm zareaguje prawidlowo na pierwszą chemię, postep choroby będzie niemozliwy i od wtedy bedziemy juz tylko to zło niszczyć ... Mamy nadzieję, że wydarzy się cud i uratujemy też jego prawe oczko...
Na serwisie Zrzutka.pl zorganizowano charytatywną zbiórkę dla Mikołaja. Potrzeba 250 tys. zł. Dziś do godziny 13.30 darczyńcy wpłacili już 20,5 tys. zł.
Każdy z nas może pomóc Mikołajowi w powrocie do zdrowia. Liczy się każda złotówka. Wpłat można dokonywać tutaj.
Za jakie grzechy muszą
Za jakie grzechy muszą cierpieć takie małe dzieci współczuję rodzicom i życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla malego