- Zwykle w przypadku trudnych inwestycji pojawiają się zapytania od firm - mówi Adam Meller, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Świeciu. - W tym przetargu nie było ani jednego, co też można zrozumieć, jeśli zaplanowana praca jest stosunkowo oczywista, a za taką można w zasadzie uznać modernizację ul. Mickiewicza i dalszą przebudowę ul. Wojska Polskiego. Tym większym zaskoczeniem było dla nas to, gdy okazało się, że nie wpłynęła ani jedna oferta - przyznaje dyrektor.
Co to oznacza? Trudno wyrokować. Być może decyduje o tym liczba prowadzonych w tej chwili inwestycji drogowych.
- Na pewno mniej wysiłku kosztuje przygotowanie dokumentacji do drogi biegnącej przez pola niż w mieście, gdzie jednak mogą pojawić się różne niespodzianki - ocenia Adam Meller. - Z drugiej strony, nasza oferta jest dość atrakcyjna finansowo. Zarezerwowaliśmy na ten cel 750 tys. zł - zwraca uwagę.
Plany zakładają dalszą przebudowę ul. Wojska Polskiego na odcinku od Enei do ul. Świętopełka oraz modernizację ul. Mickiewicza.
W tej inwestycji tak naprawdę nie chodzi tylko o samą nawierzchnię, a o to, co znajduje się pod ziemią, czyli wszystkie instalacje, których stan jest pewną niewiadomą.
Chodzi m.in. o instalacje wodne czy kanalizacyjne. Obawy budzi przede wszystkim stan podziemnej infrastruktury na ul. Mickiewicza.
- Być może zadanie trzeba będzie podzielić na dwie części, ogłaszając odrębne przetargi na Wojska Polskiego i Mickiewicza - zastanawia się dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. - Decyzja w ten sprawie należeć będzie do zarządu powiatu.
Szacowany koszt inwestycji to 40 mln zł. To kwota na dziś. Ile faktycznie będzie ona kosztowała, okaże się po przetargu. Prawdopodobnie zostanie on ogłoszony w 2024 r.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Jeśli ten odcinek będą
Jeśli ten odcinek będą wykonywać takie papudraki, jak w Przechowie, to nawet tych 70 milionów nie starczy. Będzie przekręt jak tych 70 milionów na wybory. W przechowie jeden szcza pod krzewem, gdzie widzą to matki z dziećmi, stojące w korku… Trzech się patrzy, jeden młody w telefonie, a jeden pracuje. Skrzyżowanie przy Orlenie tak wąskie, że nie ma jak osobówką przejechać, a gdzie dopiero ciągnik siodłowy. Na dodatek nie potrafią wyrónać asfaltu pod wiaduktem. I zdejmijcie w końcu ten znak „ślepa uliczka” z ulicy wodnej, bo jest już przejezdna gamonie. Kabaret – inaczej tego nazwać nie można.
I dobrze. Przynajmniej
I dobrze. Przynajmniej odpoczniemy po tym co dzieje się w Przechowie
Ale będą mieli ledowe
Ale będą mieli ledowe oświetlenie o które tak dlugo plakali