W poniedziałek o godz. 7.24 straż pożarna dostała wezwanie do pożaru koparki. W wyniku awarii maszyna stanęła w ogniu na drodze serwisowej w Niewieścinie (gmina Pruszcz) na terenie budowy trasy ekpresowej S5.
Kierowcy udało się w porę uciec i nie doznał obrażeń. Uszkodzenia są jednak tak duże, że koparka nie nadaje się już do dalszego użytku. Straty oszacowano wstępnie na 400 tys. zł.
W akcji brały udział zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Wałdowa i Pruszcza.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl

Nie wiadomo jak było w tym
Nie wiadomo jak było w tym przypadku, ale przydałaby się jakaś komisja do sprawdzenia tych maszyn, polowa rozpierdolona, bez hamulców i ciul wie co jeszcze a po głównej się tym poruszają xd
Mam nadzieję, że szacowane
Mam nadzieję, że szacowane straty obejmują mobilizację sprzętu PSP oraz pracę Strażaków, bo ta koparko ładowarka to raczej warta między 60, a 100 tysięcy złotych…
Mojemu kumplowi też spaliła
Mojemu kumplowi też spaliła się koparka, jak się później okazało pracownik potrzebował kanister ropy . Kiedy jego pracownik nie wiedzieć czemu trzymał ropę ze zbiornika w kabinie doszło do pożaru. Kumpel nie rozumie do dziś w jakim celu pracownik przelał ropę ze zbiornika do bańki.
Widziałem sprzęt przy budowie
Widziałem sprzęt przy budowie S5 to pewnie niektóre maszyny chyba z muzeum wypożyczyli.