Projekt uchwały w sprawie nowego wynagrodzenia burmistrza przedstawił na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Świeciu Leszek Żurek, sekretarz gminy. Jak argumentował, podwyżka jest o tyle zasadna, że ostatnia uchwała w sprawie wynagrodzenia była przyjęta w grudniu 2021 r.
- Od tamtej pory nie było ono ani razu waloryzowane - wyjaśniał sekretarz.
Jako argument przemawiający za zwiększeniem poborów przedstawiono sprawne zarządzaniem gminą, która dysponuje 280-milionowym budżetem.
Zaproponowana wysokość nowych składowych to: wynagrodzenie zasadnicze - 10 430 zł, dodatek funkcyjny - 3 450 zł, dodatek specjalny - 5 552 zł (wszystkie kwoty brutto). Do tego trzeba jeszcze doliczyć dodatek za wysługę lat, który zmienia się wraz z rosnącym stażem.
Tym samym wynagrodzenie burmistrza Świecia wrośnie o 1388 zł.
Jako pierwszy głos w dyskusji zabrał radny Dariusz Woźniak.
- Byłbym za tym, aby burmistrz zarządzający takim budżetem zarabiał nawet 25-30 tys. zł, gdyby tylko pozwalało na to prawo - zaczął w dość zaskakujący sposób. - Jednak w tym przypadku, z racji sposobu prowadzenia inwestycji w Decznie, jestem przeciwny podwyżce. Tylko w taki sposób możemy wyrazić to, że coś zostało zrobione źle - twierdził Dariusz Woźniak.
Drugim radnym przekonującym, że sprawa niedokończonego budynku gastronomicznego w Ośrodku Wypoczynkowym Deczno powinna mieć wpływ na to, ile w tej kadencji będzie zarabiał burmistrz Krzysztof Kułakowski, był radny Tomasz Szamocki.
Ostatecznie uchwałę w zaproponowanym kształcie poprało 15 radnych, dwóch było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu, a dwóch... wyszło z sali tuż przed głosowaniem.