Było kilka minut po północy, kiedy świadkowie usłyszeli huk na ul. Łukasiewicza w Świeciu. Jak się okazało, ktoś wjechał samochodem w mur ogrodzenia posesji i jednocześnie uszkodził zaparkowany obok pojazd.
O zdarzeniu został powiadomiony dyżurny miejscowej komendy, a na miejscu interweniowali policjanci ruchu drogowego.
Kierowca BMW, oddalił się z miejsca zdarzenia, ale nie zdążył odejść daleko. Wskazany przez świadków, został zatrzymany przez policjantów - wyjaśnia kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Szybko okazało się, dlaczego 18-letni mieszkaniec Świecia prowadzący samochód, chciał uniknąć odpowiedzialności. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało u niego blisko 1,9 promila alkoholu we krwi.
Ponadto okazało się, że 18-latek nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Tłumaczył policjantom, że ukończył kurs prawa jazdy, jednak do egzaminu państwowego ma przystąpić za 3 dni.
Sprawa pijanego świecianina trafiła do policjantów z dochodzeniówki. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdami - mówi kom. Tarkowska.