Najpierw najechała na plamę oleju na łuku drogi kierująca volkswagenem golfem, 37-letnia mieszkanka powiatu świeckiego. Kobieta straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na prawe pobocze i uderzyła w bariery ochronne. Tuż za nią jechała 58-letnia mieszkanka Nowego, kierująca oplem corsą. Próbowała ominąć rozbite auto, jednak również najechała na plamę, wpadła w poślizg i zjechała do rowu.
- Drugie zdarzenie wydarzyło się chwilę później. 67-letnia mieszkanka gminy Nowe, kierująca oplem corsa, zauważyła wcześniejszą kolizję, zahamowała i również wpadła w poślizg. Zjechała na przeciwny pas ruchu uderzając w lewy bok samochodu dostawczego renault – informuje sierż. szt. Joanna Tarkowska, rzecznik komendy policji w Świeciu.
Na skutek tego 38-latek z Gniezna częściowo stracił panowanie nad autem i zjechał na lewo. Zajechał tym samym drogę 26-letniej kierującej fordem mondeo i oba pojazdy zderzyły się.
Kilkaset metrów dalej, na łuku drogi w prawo, 43-letnia mieszkanka Skórcza najechała na wyciek oleju, wpadła w poślizg, a renault modusem, którym podróżowała, zaczęło obracać. Na pojazd najechała 24-letnia mieszkanka powiatu świeckiego, jadąca na nią hondą civic, której przez śliską nawierzchnię nie udało się wyhamować.
- Na szczęście żadnemu uczestnikowi nic się nie stało. Jak ustalili policjanci, plama pojawiła się po tym, jak ze stacji benzynowej wyjechał ciężarowy mercedes z agregatem. Prawdopodobnie w trakcie jazdy doszło do rozszczelnienia zbiornika i stopniowego wycieku oleju napędowego na jezdnię – wyjaśnia Joanna Tarkowska.
Nawierzchnia była tak śliska, że auta momentalnie wpadały w poślizg. Nieświadomy 29-latek dojechał tak aż do Grudziądza. Funkcjonariusze za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym ukarali kierowcę mandatem i punktami karnymi.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl