W piątek 9 lutego w całym kraju będą się odbywać akcje protestacyjne z udziałem rolników. Swoje niezadowolenia chcą wyrazić także gospodarze z powiatu świeckiego.
- W tej chwili udział w akcji zadeklarowało już 150 osób, ale liczba ta cały czas rośnie - mówi jeden z organizatorów protestu w powiecie świeckim. - Sądzę, że w piątek będzie nas dużo więcej.
Protestujący spotkają się w najbliższy piątek w Przysiersku (gmina Bukowiec) przed godz. 10.00. Ich działania mają się ograniczyć do powolnego przejazdu drogą wojewódzką nr 240 na trasie Świecie - Tuchola.
- Będzie to pokojowa demonstracja, której celem nie jest powodowanie poważnych utrudnień w ruchu - tłumaczy nasz rozmówca. - Po prostu chcemy wyrazić swoje niezadowolenie i obawy o to, co może przynieść niedaleka przyszłość.
Ich postulaty są bardzo podobne do tych zgłaszanych przez protestujących od kilku tygodni rolników z Niemiec, Francji czy Belgii. Pierwszy problemem to nadmierny i niekontrolowany, ich zdaniem, import zbóż z Ukrainy. Eksport polskiego zboża staje się coraz większym problemem, gdyż jest ono wypychane przez tańsze ukraińskie.
Z tego samego powodu kłopot jest nawet ze sprzedażą zboża na polskim rynku. Tymczasem przed kilkoma dniami Komisja Europejskiej podjęła decyzję o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 r. Kością niezgody jest także sprawa ugorowania 4 proc. gruntów na zasiewy roślin bobowatych i motylkowych lub zastosowanie 7 proc. poplonów.
- Unia Europejska chce, żebyśmy przestali uprawiać część naszej ziemi - irytuje się rolnik z gminy Bukowiec. - To tak, jakby komuś w mieście powiedzieć, że od teraz nie może używać jednego pokoju. Tak to widzimy.
Piątkowy protest w powiecie świeckim ma potrwać do godz. 13.00.
Akcja protestacyjna obejmie nie tylko tę trasę. Nowe informacje na temat strajku tutaj.