W czwartek około godz. 21.00 kia venga jechała drogą wojewódzką nr 214 między Warlubiem a Krzewinami.
- Na skutek niedostosowania prędkości do warunków na drodze, kierowca stracił panowanie nad autem, które zjechało na pobocze, uderzyło w drzewo, a potem wpadło do rowu i przewróciło się na bok - relacjonuje asp. Marcin Klemański z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Samochodem podróżowali kobieta i mężczyzna. Wydostali się z rozbitego pojazdu o własnych siłach.
Po przybyciu na miejsce dwóch zastępów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Warlubiu, druhowie udzielili pierwszej pomocy 31-letniemu mężczyźnie.Miał obrażenia głowy.
Potem zajęli się nim ratownicy pogotowia, ale obrażenia nie były na tyle poważne, aby trzeba go było zawieźć do szpitala. Kobiecie nic sie nie stało.
- Aby wydostać samochód, strażacy musieli usunąć dwa drzewa, które to uniemożliwiały - wyjaśnia Marcin Klemański.
Kia venga nie nadaje się już do uzytku.
Strażacy oszacowali wstępnie straty na około 30 tys. zł.
Zobacz zdjęcia poniżej.
Zdjęcia: OSP Warlubie
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Szybciej jechać się nie dało?
Szybciej jechać się nie dało???
Boguś przyspawa nowy bok i
Boguś przyspawa nowy bok i tył, da gipsu, porzeźbi, pomaluje i Venga jak nowa. Jeszcze pośmiga.
Jedź , jedź, jedź na koniku
Jedź , jedź, jedź na koniku mój Rafałku !!!
Mozg kiedy jest słabszy od
Mozg kiedy jest słabszy od ilnika takie rzeczy się dzieją. W tym przypadku fiat tipo 1,2 byłby adekwatny do posiadanego rozumu. Duże motory potrzebują mądrych mózgów.