Szesnastolatek podejrzany o podpalenie zabytkowego wiatraka w Nowem

REKLAMA

Zbudowany w drugiej połowie XIX w. wiatrak był jedną z charakterystycznych budowli w panoramie Nowego. Po II wojnie światowej nie był użytkowany. W ciągu ostatnich kilkunastu lat mieściły się w nim restauracja i dyskoteka, ale nie utrzymały się. Od paru lat wiatrak stał pusty. Był własnością prywatną (gmina sprzedała go w 2005 r.).

Pożar wybuchł 7 marca tuż po północy. Ogień pojawił się w górnej części 16-metrowego zabytku. Z żywiołem walczyło 9 jednostek, wyposażonych w dwie drabiny. Zniszczeniu uległo całe wnętrze. Zostały tylko osmalone mury. Właściciel oszacował straty na 1 mln zł. Biegły stwierdził udział osób trzecich, które spowodowały pożar.
REKLAMA

Policyjne dochodzenie zakończyło się zatrzymaniem 16-letniego mieszkańca gminy Nowe. Akta sprawy trafiły do prokuratury.

- Chodzi o nieletniego, więc nasza rola polega jedynie na stwierdzeniu, że taki czyn miał miejsce. Dalej sprawą będzie zajmował się wydział rodzinny i nieletnich – zaznacza Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu.
REKLAMA

Z uwagi na wiek podejrzanego prokuratura odmawia bardziej szczegółowych wyjaśnień.

Z naszych informacji wynika, że 16-latek przyznał się do nieumyślnego podpalenia. Policji udało się go namierzyć dzięki kamerom monitoringu w pobliskim sklepie Dino.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA